Dzień Dziecka w Sejmie. Szykuje się awantura?
To może być bardzo niespokojny dzień w Sejmie. Telewizja Republika poinformowała, że nie będą to spokojne obrady. I to nie ze względu na ich temat, ale na planowaną akcję protestacyjną. Według "wysokiego przedstawiciela Sejmu" w jednym z hoteli politycy PO namawiali dzieci do zakłócenia czy nawet zerwania obrad Sejmu Dzieci i Młodzieży. Proponowali dzieciom, by zostały dłużej na sali plenarnej, by okupować Sejm. W akcję protestacyjną i antyrządową ponoć zaangażowana jest Joanna Augustynowska z PO. Próbowaliśmy się dodzwonić do pani poseł, ale nie odebrała telefonu. Dzieci miały też dostać od polityków PO gwizdki i ulotki. Zostały zarekwirowane przy wejściu. Młodzi posłowie przegłosowali uchwałę o usuwaniu z przestrzeni publicznej symboli systemów totalitarnych.