Zawrzało na Zachodnim Brzegu. Izraelscy żołnierze zabili dwoje dzieci
Palestyńskie ministerstwo zdrowia poinformowało w środę o tragicznym incydencie, który miał miejsce w mieście Jenin na Zachodnim Brzegu Jordanu, znajdującym się pod okupacją Izraela. Dwoje palestyńskich dzieci zginęło tam z rąk izraelskich sił zbrojnych. Kilka godzin wcześniej była tam przeprowadzana operacja wymierzona w "wysokich rangą terrorystów".
Informacja o kolejnych ofiarach śmiertelnych na Zachodnim Brzegu została ogłoszona w czasie pierwszego zawieszenia broni podczas wojny Izraela z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas w kontrolowanej przez tę organizację Strefie Gazy. Konflikt rozpoczął się od ataku Hamasu na Izrael 7 października.
ONZ bije na alarm. Rośnie liczba ofiar
Od początku wojny izraelskie wojsko zintensyfikowało nocne przeszukania i zatrzymania na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Od tego czasu zginęło tam około 220 Palestyńczyków - wynika z danych ONZ. Dyplomaci krajów arabskich obawiają się, że na tym terytorium może dojść do wybuchu przemocy na dużą skalę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siły Obrony Izraela (Cahal) poinformowały kilka godzin później o zabiciu dwóch "wysokich rangą terrorystów" w ataku na obóz dla uchodźców w Jeninie na Zachodnim Brzegu Jordanu. W komunikacie nie odniesiono się do zarzutów stawianych przez ministerstwo zdrowia Palestyny.
IDF nie komentuje oskarżeń Palestyny
Cahal podał, że jego żołnierze zabili "wysokiego rangą palestyńskiego bojownika Islamskiego Dżihadu" Mohammeda Zubeidiego oraz "lokalnego bojownika" Hussama Hanuna.
W oświadczeniu podano, że siły izraelskie w nocy z wtorku na środę otoczyły budynek w obozie w Dżeninie, gdzie znajdował się Zubeidi i inni bojownicy, po czym otworzyły ogień.