ŚwiatDzieci spotkały się z Benedyktem XVI

Dzieci spotkały się z Benedyktem XVI

Benedykt XVI spotkał się na Placu świętego Piotra ze stu tysiącami dzieci z całych Włoch i z zagranicy, w tym także z Polski.

Dzieci spotkały się z Benedyktem XVI

15.10.2005 | aktual.: 15.10.2005 20:36

Godzinna audiencja dla najmłodszych, którzy w tym roku przyjęli komunię świętą, była pierwszą masową uroczystością nowego pontyfikatu w Watykanie. Miała ona charakter lekcji religii, podczas której dzieci zadawały pytania papieżowi. Wszyscy w ciszy i skupieniu słuchali odpowiedzi Benedykta XVI.

Nie było oficjalnych powitań ze strony biskupów i innych ceremonialnych gestów. Nie było również papieskiego przemówienia. Papieża powitał tylko 10-latek z Rzymu, który w maju tego roku przyjął komunię świętą. Następnie kilkoro jego rówieśników usiadło wokół tronu Benedykta XVI i po kolei zadawało mu pytania. Było ich w sumie siedem, a wszystkie dotyczyły znaczenia pierwszej komunii, spowiedzi, niedzielnej mszy oraz Eucharystii.

Na pytanie o wspomnienia ze swojej pierwszej komunii papież odpowiedział, że dobrze pamięta ten dzień - niedzielę w marcu 1936 roku. Zrozumiałem, że zaczyna się nowy rozdział w moim życiu - powiedział.

Benedykt XVI głośnym śmiechem zareagował na pytanie dziewczynki, która chciała się dowiedzieć, czy musi spowiadać się przed każdym przyjęciem komunii świętej, nawet jeśli popełnia te same grzechy. Bo widzę, że ciągle są te same - wyznała. Papież powiedział, że spowiedź jest konieczna po popełnieniu poważnego grzechu i mówił o znaczeniu spowiedzi, określając ją jako "sprzątanie duszy".

Moja katechetka mówi, że Jezus jest obecny w Eucharystii, ale ja go nie widzę - powiedział dziewięciolatek, prosząc papieża o wyjaśnienia. Benedykt XVI cierpliwie przypomniał, że nie widać także inteligencji oraz prądu elektrycznego. A przecież też istnieją. Nie widzimy ich, ale czujemy efekty ich działania. I tak samo jest z obecnością Jezusa, którego nie widać, ale my widzimy efekty jego działania - mówił.

Inna młoda rzymianka poskarżyła się na rodziców, którzy nie chcą ze swymi dziećmi chodzić w niedzielę na mszę. Czy Wasza Świątobliwość może im coś powiedzieć, żeby zrozumieli, jakie to ważne - poprosiła. W odpowiedzi usłyszała, że wprawdzie dorośli mają dużo do zrobienia, ale powinni pamiętać o niedzielnej mszy, gdyż jest to ważny element życia rodziny.

Dzieci pytały także o znaczenie komunii świętej i adoracji Eucharystycznej.

Przed przybyciem papieża na Placu świętego Piotra odbył się koncert włoskich artystów, podczas którego oddano hołd Janowi Pawłowi II. Na telebimach wyświetlano filmy z pamiętnych spotkań polskiego papieża z dziećmi, które zgromadzeni na Placu oglądali płacząc ze wzruszenia.

Benedykt XVI wystąpił w roli katechety po raz pierwszy od ponad 50 lat. Po święceniach kapłańskich ksiądz Joseph Ratzinger rozpoczął w 1951 roku pracę jako wikary w parafii w Monachium. Jak napisał już jako kardynał w swej autobiografii pod tytułem "Moje życie", uczył religii w pięciu klasach; w sumie miał 16 godzin lekcji tygodniowo. Szybko jednak zrezygnował z działalności katechetycznej, gdyż zajął się pracą naukową. Kiedy po sobotnim spotkaniu odjeżdżał samochodem z Placu świętego Piotra wśród entuzjastycznych okrzyków "Benedetto, Benedetto!", nie krył swego szczęścia i zadowolenia.

Jak podkreślili obserwatorzy, papież zdał egzamin przed dziećmi, choć nie zdobył się na żadne nadzwyczajne czy spontaniczne gesty. Był to, zauważono, szczególnie ważny egzamin, bo przypadł w szczególnym momencie - w przeddzień rocznicy wyboru Jana Pawła II, którego wzruszające spotkania z dziećmi przeszły do historii jego pontyfikatu.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)