Działo się we czwartek rano. Korea Północna przeprowadziła symulowany atak nuklearny
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
Korea Północna wystrzeliła kolejne pociski
oprac. MUP
31.08.2023 07:30
- Korea Północna przeprowadziła symulowany atak nuklearny "spalonej ziemi" na cele w całej Korei Południowej, jak podały w czwartek media państwowe, w reakcji na sojusznicze ćwiczenia Stanów Zjednoczonych. "W środę Korea Północna wystrzeliła w morze dwie rakiety balistyczne krótkiego zasięgu" – poinformowało wojsko Korei Południowej, kilka godzin po rozmieszczeniu przez USA bombowców B-1B na potrzeby sojuszniczych ćwiczeń powietrznych. Japonia przechwyci rakiety Korei Północnej, jeśli przelecą nad terytorium Japonii, powiedział główny sekretarz gabinetu Japonii Hirokazu Matsuno. – Te zachowania stanowią zagrożenie dla pokoju i stabilności nie tylko naszego kraju, ale regionu i społeczności międzynarodowej i nie mogą być tolerowane – powiedział dziennikarzom premier Japonii Fumio Kishida.
- Huragan Idalia uderzył w środę w wybrzeże Zatoki Meksykańskiej na Florydzie, wywołując silny wiatr i ulewne deszcze. Gubernator powiedział, że aż 565 000 odbiorców usług energetycznych w pewnym momencie w trakcie burzy i po niej utraciło prąd. Następnie huragan uderzył w południowo-wschodnią Gruzję. Tam powodzie uwięziły wielu mieszkańców w ich domach.
- Jak wynika z powiadomienia przesłanego do Kongresu, administracja prezydenta USA Joe Bidena zatwierdziła transfer wojska na Tajwan w ramach programu Foreign Military Financing (FMF), zwykle stosowanego w przypadku suwerennych państw. Departament Stanu ma przekazać do 80 mln dolarów z funduszy FMF na wsparcie Tajwanu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Biały Dom oświadczył w środę, że ma nowe dane wywiadowcze, z których wynika, że prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un pisali do siebie listy. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby stwierdził, że Rosja szuka dodatkowych pocisków artyleryjskich i innego podstawowego sprzętu, aby wzmocnić swoją bazę przemysłu obronnego.
- Po zamachu stanu w Gabonie, Kamerun i Rwanda dokonały nowych nominacji w swoich armiach narodowych. Najstarszy przywódca świata, 90-letni prezydent Kamerunu Paul Biya, sprawujący urząd od 41 lat, dokonał powołała nowe osoby do Ministerstwa Obrony i sztabu armii. Zaś prezydent Rwandy Paul Kagame, który sprawuje urząd prezydenta od prawie 20 lat i planuje ponownie kandydować w 2024 r., wysłał na emeryturę wielu wysoko postawionych urzędników armii. Prawdopodobnie obaj sprawujący władzę od wielu lat przywódcy próbowali podjąć działania, aby po zamachu stanu w Gabonie nie dopuścić do podobnej sytuacji w swoich krajach.