Działacze pro-life ukarani. Za bilbordy przeciwko aborcji
Sześciu członków grupy pro-life Sąd Rejonowy w Opolu ukarał grzywną. Protestowali przed szpitalem z transparentami z wizerunkiem krwawych ludzkich płodów.
Członkowie grupy aborcyjnej pod koniec zeszłego roku protestowali przed szpitalem ginekologiczno-położniczym w Opolu. Była to jedna z inicjatyw promujących akcję "Aborcja zabija". Uczestnicy stali z transparentami ze zdjęciami zakrwawionych i porozrywanych ludzkich płodów. Twierdzili, że w ten sposób sprzeciwiają się zabiegom aborcyjnym dokonywanym w polskich szpitalach.
Akcja oburzyła działacza partii Razem Michała Sorgowieckiego, który zgłosił sprawę na policję. Twierdził, że zdjęcia łamią zasady obyczajowe i etyczne, budząc ogólne zgorszenie.
Z jego zarzutem zgodził się Sąd Rejonowy w Opolu. Jak uznał, członkowie grupy wywołali zgorszenie w miejscu publicznym, umieszczając w nim nieprzyzwoity rysunek. A zgodnie z kodeksem takie czyny są karalne. Sąd dodatkowo stwierdził, że protestujący zdjęciami ograniczyli wolność osób trzecich, porządek publiczny, moralność i przekonania osób postronnych. Za wyjątkowo nieetyczne uznał narażanie dzieci i osoby wrażliwe na widok drastycznych wizerunków.
Działacze pro-life próbowali bronić się, porównując zdjęcia na transparentach do fotografii na paczkach papierosów. Sąd jednak ukarał ich grzywną w wysokości 2 tys. zł. i 320 zł tytułem zwrotu kosztów procesowych. Wyrok nie jest prawomocny.
Źródło: Radio Zet