Dźgnęła znajomego 18 razy. Nie przeżył. Sąd obniżył karę 9 lat więzienia
Iveta Rosenberg z Pardubic spędzi 6 lat więzienia za 18-krotne dźgnięcie znajomego nożem kuchennym. W środę sąd apelacyjny obniżył jej pierwotny wyrok o trzy lata. Kobieta prosiła nawet o całkowite uwolnienie.
- Nie zgodziliśmy się z wyrokiem. Był nieracjonalnie surowy wobec dotychczasowej niekaralności sprawczyni - wyjaśnił Petr Smrž, przewodniczący komisji apelacyjnej Sądu Najwyższego w Pradze, wyjaśniając złagodzenie wyroku.
Sąd rozpatrywał sprawę kobiety pod kątem pijaństwa, a nie morderstwa. W chwili popełnienia przestępstwa Rosenberg była pod wpływem alkoholu i różnych tabletek.
W październiku ubiegłego roku kobieta przyszła do mieszkania na osiedlu Połabiny w Pardubicach, w którym niegdyś mieszkała, aby zabrać swoje rzeczy. Była już pod wpływem alkoholu, ale jeszcze tam na miejscu dalej piła z właścicielem lokalu.
40-latka twierdziła, że mężczyzna był w niej zakochany i już wcześniej wielokrotnie próbował ją dotknąć. Jak dodała, tym razem sytuacja się powtórzyła i mężczyzna nie chciał jej wypuścić. Rosenberg wielokrotnie dźgała mężczyznę w klatkę piersiową i ręce. Zadała mu kolejne rany na brzuchu i nogach już po jego śmierci.
Kobieta była uzależniona od alkoholu i leków
W tym czasie oprócz alkoholu była pod wpływem różnych leków nasennych i przeciwdepresyjnych, o których wiedziała, że nie należy ich łączyć oraz jaki wpływ mają na jej zachowanie. Biegli ustalili, że kobieta była chorobliwie uzależniona od alkoholu i wykazywała oznaki uzależnienia od benzodiazepin. W momencie popełnienia przestępstwa jej zdolności kontrolne całkowicie zanikły, a zdolności poznawcze znacznie się zmniejszyły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta początkowo powiedziała funkcjonariuszom, że pamięta jedno dźgnięcie nożem. O tym, że jej przyjaciel nie żyje, rzekomo dowiedziała się dopiero, gdy się obudziła i znalazła go pod kocem całego we krwi. Później zaczęła sugerować, że mógł zabić mężczyznę ktoś inny. Jednak zdaniem sędziów jej wina została udowodniona.
Prawnik kobiety zwrócił dziś m.in. uwagę, że Rosenberg jest uzależniona od 17 roku życia, a na jej początkowe zeznania duży wpływ miały objawy odstawienia. Następnie sama pozwana zażądała nowej opinii od specjalisty ds. uzależnień, podnosząc, że jej poprzedni partnerzy znęcali się nad nią.
Z przesłuchania świadków wynikało wcześniej, że kobieta zaatakowała nożem także dwóch swoich byłych partnerów. Nie zgłosili ataków. - Poprzednie ataki nożem o czymś świadczą. Nie miała żadnych zahamowań w tym kierunku, gdy była pod wpływem alkoholu, a był to stan, w którym znajdowała się w zasadzie stale - podsumował Smrž.