2002 - Jimmy Carter
Kara dla prezydenta Busha, tak odczytywano Pokojową Nagrodę Nobla z 2002 roku, zresztą w tym przypadku sam Komitet Noblowski, który unika tak otwartych ocen, niejako przyznawał, że jest to antynagroda. - To powinno być interpretowane jako krytyka linii, którą obrała obecna administracja - mówił niedługo po wyborze Gunnar Berge, przewodniczący Komitetu.
Był to pierwszy z trzech Nobli, powszechnie interpretowanych jako prztyczek w kierunku Busha. Oprócz Cartera oraz wspomnianej już nagrody dla Gore'a, podobne mówi się o nagrodzie z 2005 roku. Wówczas przyznano ją Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, która choć bardzo dobrze wpisywała się w profil pokojowego Nobla, to na jej czele stał Muhammad ElBaradei, otwarcie krytykujący Busha i brak dowodów ws. wojny w Iraku.
Wręczenie nagrody byłemu prezydentowi Carterowi uzasadniono wysiłkiem "25 lat pracy na rzecz pokoju i humanitaryzmu".
Na zdjęciu: Jimmy Carter na konferencji po ogłoszeniu przyznania nagrody..