Dyskusja lekarzy o lockdownie. "Należy natychmiast go zakończyć"
Polska wciąż walczy z trzecią falą pandemii koronawirusa, ale padają też pytania o kolejne decyzje ws. lockdownu. Zdaniem dr. Pawła Basiukiewicza ze Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim powinno się go zakończyć. Z tym nie zgodził się inny ekspert.
13.04.2021 08:08
Dr Konstanty Szułdrzyński (kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii szpitala MSWiA, członek Rady Medycznej przy premierze) oraz dr Paweł Basiukiewicz (kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych ze Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim) byli gośćmi stacji Polsat News.
Lekarze byli pytani walkę z koronawirusem w Polsce oraz o obowiązujące obostrzenia. Dr Szułdrzyński oświadczył, że "za" otwarciem szkół opowiada się już od roku, ale konieczna jest też analiza sytuacji w szpitalach.
Zaznaczył, że jest za tym, aby rezygnować z obostrzeń, ale ważne, aby akcja szczepień i efekty lockdownu pozwoliły uzyskać rezerwę miejsc dla hospitalizowanych z powodu COVID-19. - Wtedy będziemy mogli myśleć o stopniowym znoszeniu lockdownu - dodał ekspert, podkreślając, że należy zacząć od otwarcia żłobków i przedszkoli.
- Liczę, że około wakacji będzie już w miarę normalnie - zaznaczył dr Szułdrzyński.
Koronawirus w Polsce. Dr Basiukiewicz: należy natychmiast zakończyć lockdown
- Gdybyśmy my, lekarze pracujący na oddziałach covidowych, patrzyli na świat i społeczeństwo przez pryzmat tego, co widzimy na salach i oddziałach intensywnej terapii, to prawdopodobnie chcielibyśmy, żeby lockdown trwał do końca świata - stwierdził z kolei dr Paweł Basiukiewicz.
Zaznaczył, że nie można jednak do problemu restrykcji podchodzić tylko w ten sposób. - Szkoły należy otwierać natychmiast, tak samo, jak lockdown należy zakończyć natychmiast, ponieważ nie ma żadnych badań naukowych, które by potwierdzały, że lockdown ma jakiś wpływ na rozprzestrzenienie się epidemii - dodał.
Według niego "najprawdopodobniej" Polacy mają już "odporność stadną", dlatego szczepionką należy "się tylko podpierać".
Te słowa spotkały się z reakcją dr. Szułdrzyńskiego. - Nie ma też badań na temat skoków z samolotu bez spadochronu. Nie robiono takich badań, w których połowę populacji wypychano by z samolotu bez spadochronu - ripostował ekspert, dodając, że "w niektórych przypadkach, kiedy ryzyko śmierci jest wyjątkowo duże, przeprowadzenie badań zgodnie ze sztuką jest niemożliwe i niemoralne".
Przywołał przykład Szwecji, gdzie nie zdecydowano się na wprowadzenie lockdownu, a śmiertelność w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców jest dokładnie 10-krotnie większa niż w Norwegii, gdzie obowiązywały obostrzenia.
Koronawirus w Polsce. Obostrzenia do 18 kwietnia
W poniedziałek odnotowano 12 013 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 61 osób. Łącznie od początku epidemii liczba ofiar z powodu COVID-19 wzrosła do 58 481, a wykryto w sumie 2 586 647 zakażeń.
Do 18 kwietnia zostają przedłużone obowiązujące obostrzenia - taką decyzję ogłosił minister zdrowia Adam Niedzielski. Tym samym zamknięte pozostają m.in. sklepy w galeriach handlowych, salony fryzjerskie i kosmetyczne, obiekty noclegowe, siłownie, a także żłobki i przedszkola, a uczniowie uczą się zdalnie.
Jak wynika z informacji portalu money.pl, większość obostrzeń będzie utrzymana na dodatkowe 2 tygodnie, w tym na czas majówki.
Źródło: Polsat News