Dyrektor szpitala w Radomiu zawieszony. Prezydent miasta zabrał głos
To decyzja polityczna – uważa prezydent Radomia Radosław Witkowski, komentując kwestię zawieszenia dyrektora szpitala miejskiego przez ministra zdrowia. Witkowski wydał szczegółowe oświadczenie w tej sprawie, w którym odnosi się do zarzutów stawianych przez resort.
10.03.2021 21:07
Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił w środę, że zawiesza dyrektora szpitala miejskiego w Radomiu Marka Pacynę. Jako jeden z powodów podał niewywiązywanie się dyrektora szpitala z decyzji wydawanych przez wojewodę mazowieckiego Konstantego Radziwiłła w ramach przygotowań do budowy szpitala tymczasowego.
Adam Niedzielski zawiesił dyrektora szpitala w Radomiu. Tłumaczył to brakiem współpracy
Niedzielski zarzucił też Pacynie wielokrotne przekładanie podpisania umowy z Totalizatorem Sportowym i ogólne utrudnianie komunikacji ze stroną rządową. Minister zaznaczył, że jego decyzja nie jest polityczna, bo – jak wyjaśnił – jego pełnomocnikiem w szpitalu zostanie teraz szef lokalnej delegatury NFZ. Jednocześnie Niedzielski stwiedził, że przykład Radomia ma kontekst polityczny.
- Polityczny w tym znaczeniu, że właścicielem tego szpitala jest prezydent Radomia. I ten brak komunikacji, brak współpracy ze strony prezydenta wspieranego przez Koalicję Obywatelską, pokazuje, że te zapowiedzi, te głosy, które padają ze strony opozycyjnej, nie są głosami autentycznymi, jeśli chodzi o intencje – stwierdził Niedzielski.
Prezydent Radomia Radosław Witkowski skomentował tę decyzję od razu po konferencji prasowej ministra.
Dyrektor szpitala w Radomiu zawieszony. "Skandaliczna decyzja"
"Przed kwadransem otrzymałem skandaliczną decyzję Ministra Zdrowia, Adama Niedzielskiego o zawieszeniu dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego im. Dr. Tytusa Chałubińskiego, Marka Pacyny Ministerstwo tym samym próbuje zrzucać odpowiedzialność za swoje błędy i złe decyzje w nieudolnej walce z pandemią na samorząd" – napisał w mediach społecznościowych.
Zapowiedział też, że władze miasta szczegółowo odniosą się do zarzutów stawianych Pacynie przez Ministerstwo Zdrowia.
Prezydent Radomia: to próba odwrócenia uwagi od nieporadności rządu w walce z pandemią
Jakiś czas później na stronie Urzędu Miasta w Radomiu Witkowski opublikował oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
"Decyzja Ministra Zdrowia dotycząca zawieszenia dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego Marka Pacyny to próba odwrócenia uwagi od nieudolności i nieporadności rządu w walce z pandemią i przerzucanie na samorząd odpowiedzialności za swoje złe decyzje" – czytamy we wstępie komunikatu.
Prezydent Radomia oznajmił, że wszelkie zarzuty adresowane do Marka Pacyny nie mają podstaw. Zaznaczył też, że od początku pandemii samorząd współpracował z wojewodą, mając na względzie dobro pacjentów chorych na COVID-19.
"Już w listopadzie zeszłego roku, jako pierwsi wskazaliśmy lokalizację szpitala tymczasowego. Przeznaczyliśmy na ten cel nowy budynek Centrum Rehabilitacji. Jednocześnie przypominam, że decyzją premiera, do zorganizowania szpitala został zobowiązany Totalizator Sportowy" – podkreślił Witkowski.
Opóźnienia w przygotowywaniu szpitala tymczasowego – jak dalej kontynuował Witkowski – nie wynikają z winy dyrekcji placówki. "Placówka musiała natomiast zabezpieczyć swoje interesy związane chociażby z gwarancją udzieloną przez wykonawcę nowego obiektu" – wyjaśnił.
Zawieszenie dyrektora szpitala w Radomiu. Prezydent miasta odpiera zarzuty ministerstwa
Według niego chodziło m.in. o to, żeby zabezpieczyć szpital przez ewentualnym ponoszeniem kosztów za budowę placówki tymczasowej oraz przed odpowiedzialnością za umowę z Totalizatorem Sportowym. Prezydent Radomia wskazał, że w umowie tej radomski szpital "nie był stroną".
Władze miasta odrzuciły też zarzuty dotyczące zbyt wygórowanych oczekiwań w kontekście wyposażenia. Oznajmiono, że jedynym warunkiem była jego zgodność z obowiązującymi normami.
"Szpital, chociaż to nie na nim ciążył ten obowiązek, podjął także działania mające na celu pozyskanie personelu dla szpitala tymczasowego. Jednocześnie żaden z lekarzy z listy wojewody nie odpowiedział na propozycję pracy w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym" – napisał Witkowski, odnosząc się do słów Niedzielskiego z konferencji. Minister mówił, że dyrektorowi szpitala został przekazany spis pracowników delegowanych tam do pracy, ten jednak - zdaniem Niedzielskiego - nie podjął próby zatrudnienia nikogo.
"Ministrowi potrzebny był ktoś, na kogo można przerzucić odpowiedzialność"
W następonym punkcie Witkowski odniósł się do kolejnego zarzutu, tym razem związanego ze szpitalnym SOR-em.
"Zarzut, iż SOR przyjmował wyłącznie pacjentów chorych na COVID-19 jest o tyle kuriozalny, że przecież decyzją wojewody prawie cały szpital (oprócz oddziału ginekologii, dializ oraz zakładu Opieki Długoterminowej) został przekształcony w szpital COVID-owy" – stwierdził prezydent miasta.
Dodał również, że podczas wideokonferencji - która miała odbyć się w zeszłym tygodniu - przedstawiciele Totalizatora Sportowego mieli wychwalać współpracę z miastem i dyrekcją szpitala.
"Najwyraźniej jednak panu ministrowi potrzebny był ktoś, na kogo można by przerzucić odpowiedzialność za narastający problem braku miejsc w szpitalach dla pacjentów chorych na COVID-19" – zauważył Witkowski.
"Decyzja ministra ma absolutnie polityczny charakter"
"A przypominam, że to my, dwa tygodnie temu, otwarcie sprzeciwialiśmy się decyzji wojewody, który tuż przed nadejściem trzeciej fali pandemii zdecydował o likwidacji ponad stu łóżek COVID-owych w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym" - dodał.
"Decyzja ministra ma absolutnie polityczny charakter. Jak się bowiem okazało, dla pana ministra jednym z argumentów w tej konkretnej sprawie była także moja przynależność polityczna. Uważam, że w czasie kiedy na szali jest ludzkie zdrowie i życie, wprowadzanie do dyskusji takich elementów jest nieetyczne i zwyczajnie nie na miejscu" – skwitował w oświadczeniu Radosław Witkowski.
Przeczytaj także:
Źródło: WP Wiadomości