PolskaDyrektor szkoły podejrzewany o korupcję

Dyrektor szkoły podejrzewany o korupcję

Prokuratura Okręgowa w Zamościu wszczęła śledztwo w sprawie domniemanego przyjmowania
nauczycieli do pracy w zamian za łapówki przez dyrektora Zespołu
Szkół Rolniczych w Potoczku w woj. lubelskim.

Podstawą wszczęcia postępowania był artykuł w lubelskim dodatku "Gazety Wyborczej" mówiący o dwóch nauczycielach, którzy dostali pracę w szkole w Potoczku po tym, jak wręczyli jej dyrektorowi Stanisławowi K. po półtora tysiąca złotych.

"Prokurator sprawdzi czy dyrektor uzależniał przyjęcia do pracy od otrzymania korzyści majątkowej. Wkrótce będą przesłuchani świadkowie, o których napisano w artykule" - powiedział rzecznik zamojskiej Prokuratury Okręgowej Romuald Sitarz.

Czwartkowy lubelski dodatek "GW" zamieścił oświadczenie nauczyciela, który twierdzi, że w lutym 2000 roku w mieszkaniu dyrektora, na jego żądanie, dał mu półtora tysiąca złotych i dwa tygodnie później dostał etat w szkole. Drugi nauczyciel miał wręczyć łapówkę w 2001 r. Obaj już nie pracują w tej szkole. Na początku października tego roku poinformowali o wręczeniu łapówki dwóch radnych Rady Powiatu Janów Lubelski, który prowadzi szkołę w Potoczku.

Nauczyciel, z którym rozmawiała gazeta, powiedział, że na jego decyzję o ujawnieniu łapówki miała wpływ nowelizacja przepisów kodeksu karnego dotyczących przestępstwa korupcji. Od lipca dający łapówkę nie ponosi już odpowiedzialności, jeśli sam o tym powiadomi.

Dyrektor szkoły zaprzecza, że wziął łapówki. Jeżeli podejrzenia się potwierdzą, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)