Dyrektor Legnickiego Centrum Kultury o gwiazdach na WOŚP. "Dla nich to zwykły biznes"
Szef Legnickiego Centrum Kultury (woj. dolnośląskie) poważnie zastanawia się nad sensem organizowania zbiórki pieniężnej w przyszłym roku. - Taka impreza nie może przynosić strat - mówi Grzegorz Szczepaniak. Wszystko za sprawą zaproszeń dla gwiazd.
10.12.2017 | aktual.: 11.12.2017 15:05
Grzegorz Szczepaniak, szef Legnickiego Centrum Kultury zamierza znacząco zmienić format finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - informuje Polska Times. Wszystko ma związek z kosztami, jakie generuje zaproszenie gwiazd, które mają uświetnić przedstawienie.
- Dziś Finał WOŚP to biznes. Dla muzyków, z których część stawki ma wyższe niż zazwyczaj oraz dla firm dostarczających sprzęt - twierdzi dyrektor. Z tego względu w Legnicy pojawią się lokalne zespoły. Niewykluczone, że na finale pojawią się gwiazdy, ale pod warunkiem, że nie będą za to chciały pieniędzy.
- Jaki jest sens organizowania koncertów za setki tysięcy złotych, podczas gdy do puszek zbiera się tylko część tej kwoty - pyta retorycznie Grzegorz Szczepaniak. Przypominając, że przy tego typu widowisku najważniejsza jest przecież pomoc dla innych.
Zazwyczaj artyści obniżają swoje wynagrodzenie w przypadku działań charytatywnych. - Płacimy zespołom, które grają w Finale WOŚP, ale zawsze są to niższe stawki od tych, których gwiazdy żądają za zwykły koncert. Z reguły połowa, albo jedna trzecia takiej gaży - dodaje Joanna Kakuba z Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury.
Najbliższy 26. Finał WOŚP odbędzie się w niedzielę 14 stycznia 2018 roku.
Źródło: Polska Times