Dyrektor biura logistyki policji zdymisjonowany
Komendant główny policji Andrzej Matejuk odwołał ze stanowiska dyrektora biura ds. logistyki Tomasza Kowalczyka - poinformował rzecznik komendanta Mariusz Sokołowski. Sprawa ma związek ze służbowym mieszkaniem Kowalczyka. Według tygodnika "Polityka" dyrektorowi przydzielono mieszkanie, mimo że nie spełniał warunków do jego otrzymania.
28.08.2009 | aktual.: 28.08.2009 17:58
- Komendant podjął taką decyzję po przeanalizowaniu pracy dyrektora - zaznaczył Sokołowski, dodając, że szef ma prawo do doboru kadr. - Sprawa mieszkania pana dyrektora z punktu widzenia prawnego nie budzi zastrzeżeń, budzi jednak wątpliwości w kwestii etycznej. Ta sprawa była brana pod uwagę przy decyzji komendanta - zaznaczył pytany o to Sokołowski.
Tomasz Kowalczyk, dyrektor Biura Logistyki Komendy Głównej Policji, decyzją komendanta głównego Andrzeja Matejuka, dostał mieszkanie służbowe, chociaż nie spełniał podstawowego warunku przyznania takiego mieszkania - nie mieszkał poza granicami Warszawy. Jednak to nie jedyne przewinienie Kowalczyka - podaje "Polityka".
Oprócz tego, że Kowalczykowi mieszkanie się nie należy, nie zdał on także poprzedniego. W dodatku już wcześniej otrzymał dofinansowanie w wysokości 14 tys. złotych na remont własnego mieszkania. Te okoliczności praktycznie powinny uniemożliwić przydział służbówki.
Jednak dyrektor Kowalczyk wykazał się dużą obrotnością i przekonał swoich szefów, że służbowy dach nad głową należy mu się jak psu kość. Dostał mieszkanie o powierzchni 65 metrów kwadratowych w centrum Warszawy warte na rynku ok. 1,5-2 mln złotych.
Jak Kowalczyk dokonał tego cudu? Wystarczyło sprytne posunięcie - dotychczasowe mieszkanie przepisał na 6-letniego syna, zaś sam wraz z żoną i drugim dzieckiem wystąpił w roli bezdomnego. Świadomie wyłudzone mieszkanie dyrektor będzie mógł za kilka procent wartości wykupić od gminy. Będzie mógł dokonać tego po nowelizacji ustawy o policji.
Sam Kowalczyk twierdzi, że nie złamał prawa. - Moje działania były w pełni zgodne z prawem, czego dowodem są ekspertyzy prawne - powiedział.
Choć Kowalczyk stracił posadę, mieszkania nie odda. Bilans wyjdzie mu na plus.