Piekielnie niebezpieczna prognoza. Potężny wiatr, później śnieżyce
W najbliższych dniach do Polski wkroczą gwałtowne wichury, po których spodziewane są opady śniegu. - Na nizinach będzie wiało około 100-110 km/h, to siła wiatru, która może powodować znaczące szkody, takie jak łamanie drzew czy uszkodzenia infrastruktury energetycznej - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską synoptyk, dr Uniwersytetu Jagiellońskiego Konrad Ogrodnik.
Wraz z nadejściem Nowego Roku Polska znajdzie się w zasięgu aktywnego i silnego prądu strumieniowego, jaki sprzyjać będzie powstawaniu dynamicznych ośrodków niskiego ciśnienia. Oznacza to, że synoptycy spodziewają się nadejścia do naszego kraju cyklonu, który może przynieść wichury o prędkości wiatru sięgającej nawet 130-140 km/h.
- Ze wstępnych prognoz wynika, że prędkość wiatru powyżej 120/130 km/h wystąpi w rejonach górskich i podgórskich. Na nizinach będzie wiało około 100-110 km/h, ale to i tak duża siła wiatru, która może powodować znaczące szkody, takie jak łamanie drzew czy uszkodzenia infrastruktury energetycznej - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską synoptyk dr Konrad Ogrodnik.
W Polsce najwięcej szkód może wystąpić 1-2 stycznia. Najtrudniejsza sytuacja zapowiada się zwłaszcza w rejonach nadmorskich, w górach i nad otwartym morzem. Na Śnieżce powieje powyżej 150-170 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiele wskazuje na to, że silne wiatry wystąpią niemal w całej Europie. Oznacza to, że możliwe utrudnienia obejmą również transport, szczególnie lotniczy prowadząc do opóźnień lub odwołań niektórych rejsów.
To nie będzie spokojny początek roku
Jak podkreśla synoptyk, jednocześnie przez Polskę przechodzić będą fronty atmosferyczne, przynoszące opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Pierwsze opady białego puchu wystąpią na północy kraju w noworoczną noc. W kolejnych dniach front przemieści się wgłąb kraju.
2 stycznia najwięcej białego puchu spadnie na północy i północnym wschodzie kraju. Opadom towarzyszyć będzie silny wiatr, który może powodować zamiecie i zawieje. Kolejne opady śniegu spodziewane są 4 stycznia. Wtedy swoim zasięgiem mogą objąć większą część kraju.
- Niż, który wejdzie do naszego kraju od południa, przyniesie śnieżyce. Jest to możliwe zwłaszcza na północnym wschodzie i południowym-wschodzie kraju, gdzie temperatury będą poniżej zera. Na dokładne prognozy, które wskażą jak intensywny będzie opad, musimy jednak jeszcze poczekać - zaznacza ekspert.
Tuż przed Świętem Trzech Króli nastąpi kolejna gwałtowna zmiana. W pierwszy weekend nowego roku do Polski ponownie wkroczą wichury. Wraz z nimi z Arktyki zacznie napływać bardzo zimne powietrze, a w ciągu dnia w większości kraju pojawią się ujemne temperatury. Na termometrach w całej Polsce zobaczymy wartości ujemne w ciągu dnia, a nocami zbliżone do około -10 stopni, lokalnie do -15 stopni Celsjusza.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
***
W poprzedniej wersji tekstu omyłkowo podaliśmy dane synoptyka IMGW BIP Michała Ogrodnika.