ŚwiatDymisja dwojga holenderskich ministrów po pożarze na lotnisku

Dymisja dwojga holenderskich ministrów po pożarze na lotnisku

Dwoje ministrów holenderskich podało
się do dymisji po opublikowaniu raportu na temat
przyczyn ubiegłorocznego pożaru w centrum zatrzymań na
amsterdamskim lotnisku Schiphol.

21.09.2006 | aktual.: 21.09.2006 15:17

Z powodu zaczadzenia poniosło wtedy śmierć 11 osób.

Do dymisji podał się minister sprawiedliwości Piet Hein Donner i minister budownictwa mieszkaniowego Sybilla Dekker.

Niezależna komisja śledcza ogłosiła raport poważnie obciążający ministrów, w którym ocenia, że "byłoby o wiele mniej ofiar, a nawet żadnej, jeśli odpowiednie organy przestrzegałyby zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego".

Ustalono, że centrum zatrzymań, zbudowane pod nadzorem ministerstwa budownictwa i będące w gestii resortu sprawiedliwości, nie odpowiadało zasadom bezpieczeństwa przeciwpożarowego, ustalonym przez resort budownictwa.

W nocy z 26 na 27 października 2005 roku ogień objął osobno stojący budynek, w którym znajdowała się centrum zatrzymań. W areszcie przebywali przede wszystkim ludzie podejrzani o przemyt narkotyków, a także nielegalni imigranci, oczekujący na deportację z Holandii.

W chwili, kiedy wybuchł pożar, w całym kompleksie znajdowało się około 350 osób. Dwie kobiety i dziewięciu mężczyzn z Ukrainy, Turcji, Surinamu, Dominikany, Bułgarii, Libii i Rumunii poniosło śmierć w wyniku zaczadzenia.

Ogień został prawdopodobnie podłożony przez 25-letniego Libijczyka, znajdującego się obecnie w areszcie.

Duży budynek aresztu znajduje się po wschodniej stronie głównych zabudowań tego czwartego co do wielkości europejskiego lotniska i jest otoczony mającym trzy metry wysokości ogrodzeniem, wzmocnionym drutem kolczastym. Pożar, który wybuchł tuż po północy, został opanowany dopiero przed godziną trzecią rano.

Źródło artykułu:PAP
lotniskoholandiapożar
Zobacz także
Komentarze (0)