Dwulatek w oknie życia. "Cała Polska powinna zobaczyć zdjęcia"

• Dwuletni chłopiec został znaleziony w oknie życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu 9 kwietnia około godz. 10.
• Dziecko było czyste, nie było głodne i wypowiadało się elokwentnie jak na swój wiek.
• Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Śródmieście prowadzi postępowanie w sprawie porzucenia małoletniego poniżej 15. roku życia.

Dwuletni chłopiec został znaleziony w oknie życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu. Siostra Ewa Jędrzejak z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi to miejsce, poinformowała, że dziecko było czyste i nie było głodne. Chłopiec opowiadał, że miał lizaka i że do okna życia przyprowadził go ojciec.

Prokurator Karolina Stocka-Mycek z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu przekazała, że tożsamość dziecka nie została jeszcze ustalona, a jego rodzice są poszukiwani. Chłopiec został przebadany i jest zdrowy, obecnie przebywa w pieczy zastępczej. O jego dalszej sytuacji prawnej zdecyduje wydział rodzinny sądu rejonowego.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Śmiertelnie potrącił osobę na wózku inwalidzkim. Został zatrzymany

Adwokat specjalizująca się w prawie rodzinnym i sprawach społecznych uważa, że służby powinny opublikować wizerunek dziecka.

- Nie rozumiem, dlaczego wciąż nie ustalono tożsamości tego dziecka. Moja opinia może budzić kontrowersje, ale cała Polska powinna zobaczyć zdjęcia tego chłopca. Ktoś na pewno go rozpozna, nie zasłaniajmy się dobrem dziecka, tu właśnie chodzi o jego dobro. Trzeba poznać jego historię, a publikacja zdjęć w całej Polsce, na pierwszych stronach gazet, na pewno to przyspieszy - mówi w rozmowie z "Faktem" mec. Maria Wentlandt-Walkiewicz.

Śledczy wykluczają publikację wizerunku ze względu na dobro dziecka. - Ja myślę, że policja sobie świetnie poradzi, ponieważ pracują nad tym policjanci służb kryminalnych i różne czynności operacyjne są prowadzone. Ustalenie rodziny i rodziców to kwestia czasu - zaznacza w rozmowie z "Faktem" prok. Karolina Stocka-Mycek z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Pozostawienie dziecka w oknie życia traktowane jest jako anonimowe i dobrowolne zrzeczenie się praw rodzicielskich. Jednakże, w przypadku gdy rodzice chcą formalnie zrzec się praw do dziecka, konieczne jest podpisanie stosownych dokumentów przed sądem. Taka procedura umożliwia szybsze uregulowanie sytuacji prawnej dziecka i przyspiesza proces adopcyjny.

Źródło: "Fakt", WP Wiadomości