Dwukrotnie więcej studentów z Polski w Wielkiej Brytanii
827 Polaków uzyskało miejsca na brytyjskich uczelniach w roku akademickim 05/06, co w porównaniu z poprzednim rokiem oznacza wzrost o 99,3% - wynika z danych Universities and Colleges Admissions Service (UCAS), organizacji zajmującej się werbowaniem absolwentów szkół na studia wyższe.
Największy wzrost UCAS odnotował w przypadku Litwinów. W ub.r. na studia zapisało się 48 obywateli Litwy, a w obecnym 248 (wzrost o 416,1%). Drugie miejsce jeśli chodzi o wzrost liczby studentów zajęli Łotysze, których zapisało się 148 (wzrost o 244,2%).
Ogółem z wszystkich 25 krajów UE miejsca na brytyjskich uczelniach uzyskało 3.381 osób w porównaniu z 2.286 w ub.r. (wzrost o 62,1%). Studenci z nowych krajów Unii płacą za studia wyższe tyle samo co miejscowi. Mogą też ubiegać się o stypendia i pożyczki na tych samych zasadach.
Z danych UCAS wynika, że ponad 110 tys. maturzystów brytyjskich nie udało się jeszcze znaleźć miejsca na studiach. Wielu zamierza skorzystać z tzw. procedury clearningowej, która przydziela miejsca na uczelniach w drugim rzucie.
Zdaniem profesora Michaela Sterlinga, wicekanclerza uniwersytetu w Birmingham i przewodniczącego grupy 18 najbardziej renomowanych brytyjskich uniwersytetów, absolwenci szkół średnich w W. Brytanii muszą się liczyć z rosnącą konkurencją w walce o miejsca, także ze strony chętnych spośród nowych krajów UE.
Dane UCAS wskazują, że miejsca na pierwszym roku studiów zapewniło sobie jak dotąd 358.315 maturzystów, w porównaniu z 331.027 w tym samym okresie 2004 r.
Wśród studentów wnoszących pełne "rynkowe" opłaty za studia największy spadek zaobserwował UCAS w odniesieniu do kandydatów na studia z Chin (21,3%), co spowodowane jest rozbudową rodzimego szkolnictwa wyższego w tym kraju, a największy wzrost - w przypadku kandydatów z Nigerii (85%).
Począwszy od roku akademickiego 2006/2007 brytyjskie uniwersytety będą mogły podnieść obecną stawkę czesnego (1.150 funtów rocznie) maksymalnie do 3.450 funtów.