Dwoje Polaków zginęło pod gruzami budynku w Neapolu
Zwłoki Polaka w wieku około 50 lat znaleźli nad ranem strażacy, którzy przeszukiwali całą noc gruzy zawalonego domu w Neapolu. To już druga śmiertelna ofiara runięcia pustostanu. Nie żyje też Polka, która zmarła w sobotę w wyniku ciężkich ran.
Budynek, który od lat był w fatalnym stanie technicznym i w każdej chwili groził zawaleniem, zajmowała grupa bezdomnych Polaków, którzy w ostatnim czasie doprowadzili tam nielegalnie gaz.
W sobotę nad ranem dom, zniszczony w pożarze w 2003 roku, zawalił się. Rany odniósł około 50-letni mężczyzna, trafił do szpitala. Jego stan nie jest ciężki. Dwoje innych dzikich lokatorów zaprowadzono na policję. Odpowiedzą za nielegalne zajmowanie budynku.
Włoskie media informują, że właściciel domu zamurował drzwi i okna nie chcąc dopuścić do tego, by weszli do niego dzicy lokatorzy. Ostatnio zaś, wiedząc o ich obecności, domagał się ich eksmisji. Powiedział, że mimo podejmowanych przez niego interwencji nie otrzymał odpowiedzi od władz Neapolu.