Dwóch Polaków zginęło w Norwegii w czołowym zderzeniu z ciężarówką
Dwóch Polaków zginęło w wypadku na drodze pomiędzy Røldal a Odda w pobliżu Seljestad w zachodniej części Norwegii. Samochód osobowy jadący w kierunku Oddy zjechał prawdopodobnie na lewy pas, z powodu grubej warstwy mokrego i grząskiego śniegu i czołowo zderzył się z pojazdem ciężarowym.
09.12.2008 | aktual.: 10.12.2008 03:02
Do wypadku doszło w poniedziałek ok. godz. 15.00. Troje z pięciu osób jadących samochodem osobowym zginęło. Oprócz dwóch Polaków śmierć poniosła Szwedka.
Dwie kolejne osoby w wieku 24 i 25 lat - mężczyźni z Polski - przebywają w szpitalu Haukeland w Bergen. Ich stan jest poważny, ale stabilny.
Osoby jadące samochodem osobowym były pracownikami norweskiej firmy malarskiej. Wracały z pracy.
Jak podaje serwis internetowy bt.no, warunki na krętej drodze były bardzo trudne. Jezdnia była oblodzona. Potwierdza to Øyvind Røsseland, szef policji z Oddy.
Fatalna pogoda sprawiła również, że wysłane na miejsce dwa helikoptery ratownicze miały kłopoty z wylądowaniem.
Ørjan Angell, właściciel firmy, w której pracowali Polacy, zapewnia, że samochód był sprawny technicznie i miał wszystkie wymagane pozwolenia.