Możliwe daty końca wojny. Są nowe dane wywiadu Ukrainy

Wojna w Ukrainie. Śledź wydarzenia w naszej RELACJI NA ŻYWO

Putin nie zamierza rezygnować ze swoich planów zajęcia wschodnich terenów kraju, więc wojna będzie trwała długo - twierdzi w rozmowie z niezależną krymską rozgłośnią Wadim Skibicki z wywiadu wojskowego Ukrainy.

Jak przekonuje, rosyjska armia obecnie wzmacnia swoje linie obrony, budując m.in. mosty i drogi w tymczasowo okupowanym obwodzie chersońskim. Skibicki wskazał też, że siły okupanta wykorzystały już około 60 procent zapasów swojej broni precyzyjnej, obecnie więc bazują na dostawach sowieckiej amunicji. Z kolei po zniszczeniu krążownika "Moskwa" oraz okrętu "Saratow" rosyjskie statki nie zbliżają się już do ukraińskiego wybrzeża.

 Według przedstawiciela służb specjalnych Ukrainy, główne założenia Rosjan to obecnie otoczenie armii ukraińskiej na wschodzie kraju oraz dotarcie do granic obwodów ługańskiego i donieckiego. Co miesiąc rosyjskie dowództwo ma dostosowywać plany pod te cele pod kątem rozwoju wydarzeń na polu bitwy.

- Od początku maja siły okupacyjne zaczęły wzmacniać swoją obronę. Przygotowywane są odpowiednie konstrukcje inżynierskie (…). Budowana jest trzecia linia obrony. A to pokazuje, że Federacja Rosyjska chce zostać w Ukrainie na dłużej - mówił Skibicki.

O tym, że Rosja chce dłużej zostać również na południu Ukrainy, zdaniem Skibickiego świadczy fakt, że na tym terenie lokowane są duże grupy jednostek militarnych - m.in. komponenty lądowe, powietrzne oraz morskie. "Stworzyli system logistyki, wykorzystując zdobyte linie kolejowe, porty i lotniska" - czytamy.

- Putin nie zrezygnuje ze swoich planów. Ta wojna będzie się ciągnąć. Dopóki faza aktywna jest opóźniona, będzie to wrzesień, październik lub koniec roku - twierdzi Skibicki. Jak dodał, zależy to też od ukraińskiego oporu, stanu ukraińskich sił obronnych oraz pomocy udzielanej z Zachodu.

W kontekście możliwego terminu zakończenia wojny padło wiele potencjalnych dat. Wśród nich pojawił się m.in. 11 września - czyli w Rosji "jedyny dzień głosowania", wówczas wybory samorządowe odbędą się w kilkunastu regionach kraju. Tego samego dnia w samozwańczych republikach Donieckiej i Ługańskiej miałyby się odbyć referenda w sprawie przyłączenia się do Rosji. Podobny scenariusz mógłby dotyczyć także obwodu chersońskiego.

Kolejna datą jest 7 października - 70. Urodziny Putina, z okazji których "wojsko będzie chciało dać mu prezent" - podaje Radio Swoboda.

- Różne środowiska próbowały przekonać Putina, by nie rozpoczynał wojny, ale nie udało się. Putin planuje rządzić Rosją do końca swoich dni. Rosyjski prezydent już dawno porzucił scenariusz "następcy" - wyjaśnia rozmówca Krym.Realii.

- On nikomu nie ufa, nikogo nie słyszy. Powiedział, że ma własne plany odbudowy Imperium Rosyjskiego. Przekonywali go zagraniczni przywódcy (…), przedstawiciele rosyjskiego bloku gospodarczego, oligarchowie, ale nie udało się - wskazywał przedstawiciel wywiadu.

- Wojna, którą chce prowadzić, będzie długotrwała. To człowiek, który nie chce rezygnować ze swoich planów - podsumował Wadim Skibicki.

Przeczytaj także:

Ukraińska kontrofensywa na wszystkich frontach. Czy to w ogóle realne?

Gen. Skrzypczak o porażkach rosyjskiego wojska. "Armia Putina liże rany"

 Źródło: Krym.Realii/Radio Swoboda