Dwaj policjanci oskarżeni w sprawie Olewnika
Koniec jednego ze śledztw w sprawie Olewnika. Prokuratura w piątek wyśle do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm policjantom którzy nie dopełnili obowiązków wyjaśniając porwanie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika - dowiedziało się Radio ZET. Śledczy prawdopodobnie umorzą wątki dotyczące nieprawidłowości jakich dopuścili się prokuratorzy, z powodu przedawnienia.
20.12.2012 16:42
Akt oskarżenia obejmie szefa policyjnej grupy, która miała za zadanie odnaleźć Olewnika, Remigiusza M. oraz członka tej grupy, płockiego policjanta Macieja L. Prokuratura zarzuciła im niedopełnienie obowiązków, utrudnianie śledztwa i narażenia życia porwanego na niebezpieczeństwo.
W akcie oskarżenia nie znajdą się prokuratorzy z Sierpca, Olsztyna i Warszawy, którzy przed laty nieudolnie prowadzili śledztwo, czy też jej nadzorowali. Konsekwencji nie poniesie śledczy z Olsztyna, który tak niedbale zabezpieczył miejsce ukrycia zwłok Krzysztofa Olewnika, że 4 lata po odnalezieniu ciała prokuratorzy z Gdańska znaleźli w nim butelki, siatkę w którą owinięte były zwłoki czy włosy ofiary.
Prokuratorzy Apelacyjni z Gdańska na tym nie kończą swojej pracy. Nadal prowadzone będzie śledztwo, w którym ustalane są niewyjaśnione dotąd okoliczności porwania i zabójstwa. Wyniki eksperymentu przeprowadzonego w domu Krzysztofa w październiku tego roku podważają znaną do tej pory wersję przebiegu samego porwania.