Dwa lata więzienia za rzekomą łapówkę dla prokuratora
Na dwa lata więzienia skazał Sąd
Rejonowy w Nowym Sączu lekarza Krzysztofa G., który usiłował
wyłudzić 250 tys. zł od żony "barona paliwowego" Jana B. jako
rzekomą łapówkę dla prokuratorów za zwolnienie męża z aresztu -
poinformowano w Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu.
Sprawa wyszła na jaw w toku prowadzonego przez krakowską Prokuraturę Apelacyjną śledztwa paliwowego. Wyłączono ją jako odrębny wątek i przekazano do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Rzeszowie. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.
Prokuratura zarzuciła 46-letniemu lekarzowi spod Tarnowa Krzysztofowi G., iż - powołując się na rzekome wpływy w Prokuraturze Apelacyjnej - podejmował się pośrednictwa w przekazaniu dwóm prokuratorom 250 tys. zł łapówki za zwolnienie podejrzanego "barona paliwowego" Jana B. z aresztu.
Pertraktacje z żoną "barona" odbywały się w 2003 i 2004 roku w Nowym Sączu, Szczecinie, Krakowie. Sprawa wyszła na jaw podczas śledztwa paliwowego - w zeznaniach Iwony B.
Oskarżony lekarz wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze i złożył wniosek o wydanie wyroku bez przeprowadzania przewodu sądowego. Do tego wniosku przychyliła się prokuratura.
Sąd skazał go na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności i obciążył grzywną w wysokości 50 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.