Duda przepracowany? "Byłoby dobrze, gdyby znalazł więcej dni na odpoczynek"
Nie jest tajemnicą, że Andrzej Duda uwielbia jeździć na nartach. Jego pasja jest obiektem drwin praktycznie od początku kadencji. Osobisty doradca prezydenta uważa jednak, że głowa państwa powinna znaleźć więcej dni na odpoczynek.
O sportowym hobby Andrzeja Dudy media rozpisywały się wielokrotnie. Choćby ostatnio, przy okazji jego nieobecności podczas uroczystości obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Prezydent został wówczas zauważony na nartach w Zakopanem.
Paweł Mucha na pytanie, ile dni prezydent spędził w tym roku na nartach, odpowiedział: - Takich dni jest stanowczo za mało. Byłoby dobrze, gdyby Andrzej Duda znalazł więcej dni na odpoczynek. Prezydent jest bardzo zapracowany i jest jedną z najbardziej pracowitych osób jakie znam - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Padła też ważna deklaracja ws. kryzysu dyplomatycznego, który jest pokłosiem sporu o nowelizację ustawy o IPN. Paweł Mucha oświadczył, że w niedługim czasie zostanie powołany ambasador Polski w Izraelu. Najpoważniejszym kandydatem na to stanowisko jest Marek Magierowski, były rzecznik prezydenta.
Pomnik smoleński w Warszawie
Poruszona została również kwestia budowy pomników smoleńskich. Burzę wywołały ostatnie decyzje wojewody mazowieckiego, który zgodził się na budowę monumentu na placu Piłsudskiego. Przeciwne temu są władze miasta.
- Prezydent uważa, że pomnik Pamięci Ofiar Katastrofy Smoleńskiej powinien stanąć w Warszawie. Potrzeba takiego pomnika, uczczenia również śp. prezydenta Kaczyńskiego - przyznaje Mucha w wywiadzie. Sekretarz stanu dodał również, że Andrzej Duda nie wypowiada się na temat lokalizacji pomnika ofiar smoleńskich.