Duda oglądał mecz z Irlandią w towarzystwie Kwaśniewskiego. Ten obrazek zaszkodzi PiS?
Andrzej Duda w towarzystwie Aleksandra Kwaśniewskiego na trybunach Stadionu Narodowego. Taki obrazek obiegł media po meczu Polska-Irlandia. Czy fotografia ta wpłynie na notowania prezydenta i partii, z której się wywodzi? Jeśli tak, to w jaki sposób?
12.10.2015 | aktual.: 13.10.2015 14:10
Prawo i Sprawiedliwość od początku istnienia budowało swoją tożsamość na walce z obozem postkomunistycznym. Postacie takie jak Aleksander Kwaśniewski czy Leszek Miller są przez elektorat tej partii postrzegane jako największe polityczne zło. Dlatego fotografia z niedzielnego meczu przykuła uwagę internautów. "Nie wiedziałem że Duda i Kwaśniewski to tacy koledzy" - pisze medyk 17. "No to się Duda popisał przed wyborami...obok Kwacha usiadł no no PiS skończone!!!" - dodaje inny internauta. Takie komentarze pojawiły się pod fotografią zamieszczoną w portalu Wirtualna Polska. Czy obecność Dudy w towarzystwie Kwaśniewskiego zaszkodzi PiS na ostatniej prostej kampanii?
- Nie widzę w tej fotografii niczego złego. Wręcz przeciwnie, oceniam te zdjęcie pozytywnie. Uważam, że jeśli więcej będzie tego typu zachowań, to okaże się, że nasz dziki kraj coraz bardziej oswaja się ze świadomością kultury politycznej - mówi Wirtualnej Polsce Wiesław Gałązka, ekspert ds. marketingu politycznego z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. I dodaje, że na tej fotografii Duda może tylko zyskać.
- Zdjęcie to zawiera w sobie przesłanie, że oto prezydent, któremu zarzuca się konserwatyzm, klerykalizm i antysocjalistyczną postawę, w rzeczywistości jest kulturalnym politykiem, otwartym na ludzi o różnych poglądach - tłumaczy Gałązka. W ocenie eksperta Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, fotografia Dudy z Kwaśniewskim może również pozytywnie wpłynąć na wizerunek partii, z której wywodzi się obecna głowa państwa.
- Politycy PiS-u mogą teraz powiedzieć, że zarzuty o mowie nienawiści pod ich adresem są niesłuszne, a zdjęcie z niedzielnego meczu dowodzi, że potrafią rozmawiać ponad podziałami - wyjaśnia rozmówca WP.
Warto odnotować, że kiedy prezydentem był Bronisław Komorowski, PiS krytykował go za otaczanie się postkomunistami. Prawo i Sprawiedliwość negatywnie oceniało również zapraszanie na uroczystości państwowe takich osób jak np. generał Wojciech Jaruzelski. Ale już w sytuacji z niedzieli, politycy PiS-u nie widzą niczego złego.
- Prezydent poszedł na mecz, ponieważ jest entuzjastą piłki nożnej. Na meczu byli również inni politycy, m.in. minister Schetyna czy ambasador Irlandii. Nie ma z czego robić sensacji - mówi Wirtualnej Polsce Elżbieta Witek, rzecznik prasowy partii.
Zaskoczony taką postawą nie jest ekspert Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. - W polityce punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Przypomnijmy sobie jak Jarosław Kaczyński wypowiadał się o Gierku jako patriocie - mówi Gałązka. I dodaje jednocześnie, że nie należy demonizować przesłania płynącego ze wspólnej fotografii Dudy i Kwaśniewskiego. - Jest ono dowodem wysokiej kultury obu panów - mówi Gałązka.