Duda zapytany o raport NIK ws. afery wizowej. Mówi jednoznacznie
- Raport NIK jest, jaki jest. Mówi o ponad 300 tys. wiz (...) trzeba zbadać, które wizy nie realizowały swojego zadania. Jest zasadnicze pytanie, na ile ta polityka wizowa była słuszna i odpowiadała interesom polskiego państwa - mówił prezydent Andrzej Duda. Najwyższa Izba Kontroli sporządziła raport dot. wydawania wiz dla zagranicznych pracowników za rządów PiS.
- Trzeba sprawdzić, na ile ta polityka wizowa przyczyniła się do negatywnych, patologicznych zjawisk, tak jak nielegalna - w efekcie - imigracja - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany o raport NIK ws. afery wizowej.
Zaznaczył, że "większość wiz wydano w odpowiedzi na oczekiwania polskich przedsiębiorców i dotyczyły one umożliwienia przyjazdu do Polski osobom, które miały być zatrudnione w tutejszych firmach". - Należy więc sprawdzić, czy realizowano to w sposób odpowiedzialny - dodał.
Prezydent spotkał się z dziennikarzami podczas swojej wizyty w Nowym Jorku, w związku z udziałem w 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raport NIK. "Na konsulów wywierano nacisk"
"Gazeta Wyborcza" ujawniła raport Najwyższej Izby Kontroli w sprawie afery wizowej. Zgodnie z dokumentem, w okresie rządów PiS wydano 366 tys. wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich, często bez sprawdzenia.
W MSZ funkcjonował nietransparentny i korupcjogenny mechanizm wpływania na niektórych konsulów - wskazała w raporcie NIK cytowana w dzienniku.
Jak podaje "GW", na konsulów wywierano nacisk, by wydawali jak najwięcej wiz, bo w Polsce masowo wydawano cudzoziemcom zezwolenia na pracę. MSZ miał nawet wyznaczyć normy wydawanych wiz. Zabroniono sprawdzać, czy osoby starające się o wizy mają niezbędne kwalifikacje i uprawnienia do pracy na danym stanowisku w Polsce.
Komisja ds. afery wizowej
Po zmianie władzy w Polsce powołano komisję śledczą ds. afery wizowej. Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w związku z legalizacją pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.
Dotychczas przesłuchała ponad 30 świadków, w tym byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka i jego współpracownika, Edgara Kobosa, którzy usłyszeli zarzuty w prowadzonym przez prokuraturę w Lublinie śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych.
Zeznania złożyło też m.in. byłe kierownictwo departamentu konsularnego MSZ, przedstawiciele polskich służb konsularnych, ponadto były szef MSZ Zbigniew Rau, byłe kierownictwo MSWiA: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, b. premier Mateusz Morawiecki i b. wicepremier Jarosław Kaczyński.
Źródło: WP