Duda i Szydło zakopali topór wojenny z Lechem Wałęsą? Premier: to prawda, dialog to jest to, czego potrzebuje dzisiaj Polska
• Premier poparła inicjatywę ustanowienia 31 sierpnia świętem państwowym
• Zapowiedziała, że od przyszłego roku szkolnego gimnazja będą wygaszane
• Dodała, że Polska jest bardzo ważnym członkiem NATO i pokazał to szczyt
• Wg premier, Gronkiewicz-Waltz powinna ponieść odpowiedzialność
Premier Beata Szydło poparła propozycję, aby 31 sierpnia był świętem państwowym. - To bardzo ciekawy pomysł i chętnie poparłabym taką inicjatywę - powiedziała w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM. Wyjaśniła, że "to ważny dzień dla Polski i dla polskiej wolności". - 31 sierpnia, można powiedzieć, zaczęła się nasza wolność. Różnie się losy toczyły, ale to był ten pierwszy krok. I ważne jest to, żeby ten dzień pozostawał w polskiej pamięci jako bardzo ważna data - powiedziała.
Premier Beata Szydło uważa, że w tej chwili "Polska jest bardzo ważnym członkiem NATO". - Szczyt NATO w Warszawie pokazał, że nasza rola jest coraz większa. Jesteśmy państwem, które ma ogromną rolę do odegrania w Europie jeśli chodzi o bezpieczeństwo".
Zapowiedziała również, że "gimnazja będą wygaszane". - W przyszłym roku zostaną rozpoczęte zmiany w systemie oświaty. Docelowo: powstaną 8-letnie szkoły podstawowe, 4-letnie licea, szkoły branżowe, czyli te, które w tej chwili nazywają się szkołami zawodowymi. Jeżeli wszystkie zmiany zostaną przyjęte, to nowy rok szkolny 2017 rozpocznie się już w nowym systemie oświaty - wyjaśniła Szydło.
Dodała, że "1 września jest dniem, który powinien łączyć (...) jest datą tragiczną dla Polski i trzeba mówić o tym, że potrzebny jest dialog, potrzebne jest szukanie porozumienia, ale też i prawda". Na pytanie, czy podanie ręki Lechowi Wałęsie przez prezydenta Dudę jest pierwszym krokiem do "rozejmu", odpowiedziała, że "to prawda, bo dialog, to jest to, czego potrzebuje dzisiaj Polska".
Premier zabrała również głos ws. afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. - Hanna Gronkiewicz-Waltz od 10 lat jest prezydentem Warszawy i bierze pełną odpowiedzialność za to, co w Warszawie się działo. Jej próba ucieczki od odpowiedzialności za reprywatyzację jest dla polityka - moim zdaniem - dyskredytująca. W tej chwili trwają postępowania, bada sprawę CBA, bada prokuratura. Każdego dnia praktycznie dowiadujemy się o nowych faktach, sprawa jest rozwojowa - powiedziała.