Drzewa, które pragną... pożaru
Ogień jest często postrzegany jako zjawisko, przed którym drzewa powinny być chronione, ale nowe badanie wskazuje, że niektóre gatunki drzew same mogą przyczyniać się do wywoływania pożarów, wytwarzając duże ilości suchej ściółki. Pozyskują w ten sposób nowe miejsca rozrostu kosztem ich konkurentów.
29.10.2009 15:23
Badanie, które zostanie opublikowane w grudniowym wydaniu pisma "The American Naturalist" wykazało pozytywne oddziaływanie między ogniem i drzewami rosnącymi na sawannach - napisano w informacji prasowej National Institute for Mathematical and Biological Synthesis.
- Wykorzystaliśmy modele matematyczne by wykazać, że pożary stabilizują system ekologiczny sawann, blokując przekształcenie ich w lasy - tłumaczy prowadzący badania Brian Beckage profesor zwyczajny z Uniwersytetu Vermont.
Drzewa sawanny powiększają obszary swojej dominacji, limitując wzrost innych gatunków drzew. Nie pozwalają im w ten sposób wyprzeć się z zajmowanych terenów.
- Badanie wykazało, że niektóre gatunki modyfikują środowisko, w którym żyją, wpływając na częstotliwość występowania pożarów i ułatwiając ich własne przetrwanie kosztem konkurencyjnych gatunków - tłumaczy Beckage.
Przykładami drzew sawanny, które wywołują niewielkie pożary są: sosna błotna i sosna elliotti. Oba gatunki przyczyniają się do pożarów, wytwarzając duże ilości suchej ściółki.
Naukowiec zwraca uwagę, że częste pożary ograniczają także gęstość drzew porastających sawanny i tym samym zapobiegają przekształceniu się jej w las.
Współautorem badania jest profesor biologii William Platt ze Stanowego Uniwersytetu Luizjany, dyrektor National Institute for Mathematical and Biological Synthesis i profesor ekologii Uniwersytetu Tennessee.