Drugi z podejrzanych o napad na kibiców aresztowany

Pierwszego z podejrzanych gorzowska policja zatrzymała kilka dni po przestępstwie. Postawiono mu zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Drugi z podejrzanych został wówczas ustalony, jednak ukrywał się przez wiele tygodni. Dopiero kilka dni temu na jego ślad wpadli policjanci z Koszalina.

Podczas składania wyjaśnień podejrzany nie przyznał się do postawionego mu zarzutu. Z naszych ustaleń wynika jednak, że to on odegrał główną role w całym zajściu. Teraz stanie przed sądem pod zarzutem usiłowania zabójstwa - powiedziała prok. Zubczewska-Horodyska.

Do zdarzenia doszło 21 maja w Gorzowie. Jak ustaliła wówczas policja dwaj bracia, kibice Pogoni Szczecin jechali autem na mecz piłkarski do Wronek (Wielkopolska). Kiedy zatrzymali się na krótki postój zaatakowało ich dwóch młodych ludzi, którzy bez ostrzeżenia zadali im ciosy nożami.

Obaj pokrzywdzeni przeszli operacje w gorzowskim szpitalu. Na szczęście zadane im rany nie okazały się groźne dla życia. Jednemu z pacjentów lekarze musieli jednak usunąć uszkodzoną śledzionę. Drugi z młodych ludzi doznał powierzchownego uszkodzenia klatki piersiowej.