Drożyzna w Chorwacji. Zapłacisz oszałamiające 34 euro za kilogram tych czterech produktów
Wysoka inflacja dotknęła nie tylko Polskę. Jadąc na urlop do Chorwacji również trzeba uważać na ceny, szczególnie w miejscowościach przybrzeżnych. Lokalni sprzedawcy tylko czekają na turystów, którzy będąc w wakacyjnym humorze kupią ich produkty, mimo nie raz absurdalnych cen.
Jak informuje chorwacka gazeta "Večernji list", turystyczne miasteczkach w tym sezonie biją rekordy wysokich cen. W Rovinj za kilogram moreli, nektaryn, pomidorów i ogórków lokalni sprzedawcy chcą nawet 34 euro, czyli około 150 złotych. W podobnej cenie można kupić trzy kilogramy lepszego mięsa - udziec wołowy bez kości lub jagnięcina - w chorwackich masarniach.
Średnia cena ogórków w Chorwacji to od 2,50 do 3 euro a cebuli od 1,50 do 3 euro, czyli podobnie jak w Polsce, między 6,5 a 14 złotych. Za to mieszkańcy Rovinj słono płacą za czosnek - na niektórych straganach kosztuje on zawrotne 15 euro za kilogram (66 złotych!). Większości chorwackich miast kosztuje on między 6,60 a 8 euro, czyli o połowę mniej.
- A idź ty do sklepu, może tam taniej - kłótliwie odpowiada ekspedientka na targu w stronę zszokowanych klientów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sensacja archeologiczna w Pompejach. Niebywałe, co znaleziono pod ziemią
Ceny w Chorwacji
Ceny w Chorwacji drastycznie skoczyły po wejściu kraju do strefy euro na początku 2023 roku.
Turyści odwołują rezerwacje nawet na północnym wybrzeżu, w Istrii - zaznacza "Jutarnji list". - Przyjdą, nic nie wydają, kręcą się w kółko lub całymi dniami leżą na plaży. Przynoszą swoje jedzenie i sami gotują - mówią cytowani przez dziennik chorwaccy sprzedawcy i pracownicy branży turystycznej.