Drożyzna pokona rząd PiS? Prof. Marciniak: wyborcy mają tendencję do wybaczania
O czym będziemy rozmawiać przy wigilijnym stole? Czy jednym z tematów będzie inflacja i drożyzna? - Myślę, że tak. Jeśli pokazać pewną piramidę problemów, z którymi boryka się dzisiaj rząd, tę swoistą kumulację kłopotów, to u podstawy tej piramidy jest właśnie inflacja i drożyzna - uważa gość programu "Tłit" w WP prof. Ewa Marciniak, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - To jest to, z czym spotykamy się codziennie, to jest to, co pustoszy nasze kieszenie i ewidentnie doskwiera - dodała. Prowadzący program przypomniał, że poparcie dla PiS, mimo wielu afer, wciąż utrzymuje się powyżej 30 proc. Czy drożyzna może wykoleić ten rząd? - To jest bardzo trudne pytanie, widzimy bowiem pewne działania w sferze polityki symbolicznej, czyli promowania tego, jak rząd podejmuje działania, które mają zapobiec tej drożyźnie - odparła prof. Marciniak. - Widziałam taki sondaż, w którym jest ocena działań PiS, a właściwie Zjednoczonej Prawicy po 2015 roku i tam rzeczywiście 42 proc. respondentów pozytywnie ocenia te rządy. Ale 53 proc. badanych ocenia je negatywnie. Więc jest przewaga negatywnych głosów - stwierdziła. Jej zdaniem na obecnej ocenie rządów PiS zaważył jednak ich początek w 2015 roku. - On zbudował definicję, jak PiS rządzi, jak wsłuchuje się w potrzeby wyborców i rzeczywiście te transfery socjalne zbudowały taki fundament pozytywnego wizerunku. W związku z tym dzisiaj wszystkie afery, potknięcia, problemy i tak dalej, są minimalizowane - tłumaczy. - Pojawia się tendencja do wybaczania, do usprawiedliwiania i liderzy Zjednoczonej Prawicy dostarczają takich argumentów. A to Europa, a to Putin, a to globalne ceny gazu, no i oczywiście, opozycja, która w UE uruchamia liczne przeszkody, które powodują, że rząd nie może z jakimiś problemami sobie poradzić - dodał prof. Ewa Marciniak.