Drogocenne odkrycie Rosjan w Arktyce. 82 mln ton ropy

Znaleziono nowe złoża ropy naftowej. Tym razem odkrycia dokonano na Morzu Peczorskim, należącym do rosyjskiej części Arktyki. Za odwierty i wydobycie odpowiedzialny jest rosyjski państwowy koncern naftowy Rosnieft.

Rosnieft  kierowany jest przez Igora Sieczina, nazywanego "szarą eminencją Kremla"
Rosnieft kierowany jest przez Igora Sieczina, nazywanego "szarą eminencją Kremla"
Źródło zdjęć: © PAP | ALEXEI NIKOLSKY / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Monika Mikołajewicz

08.07.2022 | aktual.: 12.07.2022 06:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po wykonaniu kilku próbnych odwiertów poszukiwawczych Rosnieft potwierdził, że udało się zlokalizować nowe złoże ropy naftowej. Według szacunków znajdują się tam 82 miliony ton ropy.

- Podczas testu uzyskano swobodny przepływ ropy o maksymalnym natężeniu przepływu 220 metrów sześciennych dziennie - oświadczył oficjalnie koncern naftowy.

Wielki entuzjazm Rosji

Choć wielu zachodnich analityków twierdzi, że na skutek sankcji Rosja boryka się z brakami technologii niezbędnej do tego, by zająć się zagospodarowaniem terenów arktycznych, Kreml zdaje się patrzeć na wszystko z wielkim entuzjazmem.

- Mamy wszystkie potrzebne kompetencje, wiedzę i doświadczenie, a w tego typu projektach 98 proc. technologii jest produkowanych w Rosji – twierdził jeszcze w czerwcu Igor Sieczin, szef koncernu Rosnieft, gdy opowiadał o projekcie Wostok Oil.

Według planów również eksport obejdzie się bez udziału zagranicznych firm i rozbudowanych łańcuchów logistycznych. Będzie bowiem odbywać się przez Północną Drogę Morską.

Morze Peczorskie, zimą i wczesną wiosną pokryte lodem. Uchodzi za dość płytkie. Z tego powodu w miejscach, w których wykonano odwierty, jego głębokość wynosi około 10-19 metrów. Terytorium, które podlega koncesji mieści się w pobliżu złoża Prirazłomnoje, należącego do Gazprom Nieft, spółki będącej częścią rosyjskiego giganta Gazpromu. W arktycznym regionie znajdują się także inne, eksploatowane już złoża, z których ropa trafiała przede wszystkim do Murmańska, a dalej tankowcami do portów docelowych.

Choć Europa, USA i Kanada wycofują się ze współpracy energetycznej z Rosją, Kreml zapewne nie będzie miał problemów ze znalezieniem rynku zbytu. W obecnej sytuacji znacznie zwiększyły się dostawy ropy naftowej do Azji.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także