Rosja przejęła kontrolę nad białoruskim lotniskiem. "Trwa budowa bazy wojskowej"

Białoruś przekazała Rosji pełną kontrolę nad lotniskiem Ziabrauka w obwodzie homelskim przy granicy z Ukrainą. Jak poinformował przedstawiciel sztabu generalnego ukraińskiej armii, obecnie trwa tam budowa bazy wojskowej i stacjonują systemy Iskander i S-400.

Rosja przejęła kontrolę nad białoruskim lotniskiem. "Trwa budowa bazy wojskowej"
Rosja przejęła kontrolę nad białoruskim lotniskiem. "Trwa budowa bazy wojskowej"
Źródło zdjęć: © Getty | Brendan Hoffman
oprac. MRM

- Na terenie lotniska znajduje się dywizjon rakietowy systemu operacyjno-taktycznego Iskander-M oraz dywizjon rakietowy S-400 Triumf sił zbrojnych Rosji - powiedział w czwartek podczas briefingu wiceszef głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksij Hromow, cytowany przez agencję Ukrinform.

Rosja buduję bazę wojskową w Białorusi. Tuż przy granicy z Ukrainą

Według wojskowego strona białoruska przygotowuje się również do przyjęcia od Rosji zapowiadanego kompleksu Iskander. W bazie położonej 60 km na południowy wschód od Mińska trwa budowa hangarów przeznaczonych dla tych systemów.

W sierpniu białoruscy wojskowi mają odbyć szkolenie w Wojskowej Akademii Kosmicznej im. Możajskiego w Petersburgu.

Ponadto według danych ukraińskiego sztabu na Białorusi odbywają się "zajęcia polityczne" dla tamtejszych żołnierzy wojsk specjalnych i powietrznodesantowych, w trakcie których funkcjonariusze rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa oraz białoruscy oficerowie przekonują o konieczności udziału białoruskiego wojska w "operacji specjalnej" w Ukrainie. Rosyjska propaganda określa tak rosyjską inwazję na ten kraj.

Według Hromowa byli wojskowi, zwłaszcza sił powietrznych, są werbowani do możliwego udziału w wojnie na Ukrainie w ramach prywatnej firmy wojskowej Liga.

Przedstawiciel sztabu powiadomił, że Ukraina spodziewa się dalszych białoruskich "działań demonstracyjnych" przy swojej granicy, a także nie wyklucza działania grup dywersyjnych w obwodach rówieńskim, żytomierskim, wołyńskim i kijowskim oraz możliwych prowokacji rosyjskich służb specjalnych na Białorusi (by oskarżyć o nie stronę ukraińską).

W dalszym ciągu prawdopodobieństwo bezpośredniego ataku ze strony białoruskich sił zbrojnych jest oceniane jako niskie.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiebiałoruśrosja
Wybrane dla Ciebie