PolskaDrogi i tajny. Komenda Główna Policji nie chce ujawnić kluczowego raportu

Drogi i tajny. Komenda Główna Policji nie chce ujawnić kluczowego raportu

Policja po raz kolejny nie chce ujawnić wyników corocznych badań sondażowych, dotyczących tego, co społeczeństwo sądzi o jej pracy. Z raportu o nazwie "Polskie badanie przestępczości", który jeszcze kilka lat temu był dla opinii publicznej dostępny, mogliśmy dowiedzieć się m.in. o ocenie Polaków w zakresie skuteczności działań funkcjonariuszy, jak również poznawaliśmy mniej korzystne dla polskiej policji dane. Koszt raportu, który od kilku lat jest utajniany, to obecnie kilkaset tysięcy złotych.

Drogi i tajny. Polska policja nie chce ujawnić kluczowego raportu
Drogi i tajny. Polska policja nie chce ujawnić kluczowego raportu
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
oprac. KPT

Wygląda na to, że i w tym roku nie poznamy wyników badań sondażowych dotyczących opinii polskiego społeczeństwa o działaniach policji w naszym kraju. Wszystko przez to, że Komenda Główna Policji już od kilku lat utajnia ten raport.

- Wymyśliliśmy to badanie przed dwiema dekadami nie tylko dla samej Policji, ale po to, by dostęp do niego mieli socjolodzy, naukowcy zajmujący się bezpieczeństwem, w końcu dziennikarze i w konsekwencji opinia publiczna - stwierdziła w rozmowie z TVN24 osoba, która współtworzyła ten projekt.

ZOBACZ TEŻ: Media: Orban inwigiluje dziennikarzy. Czy Polska też korzysta z Pegasusa?

Raport dla polskiej policji warty krocie. Koszt wprawia w osłupienie

Jak ustalili dziennikarze TVN24, koszt wykonania badania i opracowania na jego podstawie raportu wzrósł w ostatnich latach ponad dwukrotnie. W 2019 roku polska policja zapłaciła wykonawcy aż 430 tys. złotych. Dla porównania, w poprzednich latach koszt ten sięgał ok. 200 tys. zł.

- Od 2016 r. raport jest jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic. Niewielu, nawet kluczowych oficerów, ma do niego dostęp - twierdzi rozmówca TVN24 z Komendy Głównej Policji.

"Polskie badanie przestępczości". Czego mogliśmy dowiedzieć się z corocznych raportów zanim stały się tajne?

Wytyczne KGP dotyczące zakresu wykonania sondażu nie są skomplikowane. W badaniu musi wziąć udział po tysiąc mieszkańców z każdego województwa, a także dodatkowo z obszaru podlegającego pod działania Komendy Stołecznej Policji. Z kolei wykonawca badania wybierany jest co roku na drodze przetargu, który organizowany jest przez KGP.

Jak zauważa portal Noizz.pl, z raportów opublikowanych w poprzednich latach (zanim zostały utajnione) dowiedzieliśmy się m.in., że prawie 70 proc. ankietowanych osób potwierdziło skuteczność pracy policjantów w zakresie walki z przestępczością. Jednak nie wszystkie dane z raportu były polskiej policji przychylne. Jak podaje portal, można było również zauważyć, że "lęk przed przestępczością rósł wraz z wielkością miasta, w którym mieszkał ankietowany, a także wraz z jego wiekiem".

Policja utajnia kluczowy raport. Jaki jest powód?

Dziennikarze stacji TVN24 wielokrotnie próbowali dotrzeć do najnowszych raportów, powołując się m.in. na ustawę o dostępie do informacji publicznej. Jednak jak tłumaczył w 2019 r. Piotr Matysiak z KGP, "wyniki badania są wykorzystywane na wewnętrzny użytek, w tym do planowania strategicznego w Policji. W związku z powyższym nie stanowią one informacji publicznej".

Źródło: Noizz.pl/TVN24

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (139)