Dramatyczny wypadek polskiej załogi. Mogli spaść w przepaść
Tomasz Kasperczyk i Damian Syty podczas Rajdu Wysp Kanaryjskich zatrzymali się na barierze energochłonnej. Za nią było już tylko urwisko.
06.05.2017 10:11
Nagranie zdarzenia zamieściła na Twitterze FIA (Międzynarodowa Federacja Samochodowa). Samochód prowadzony przez Tomasza Kasperczyka, któremu pilotuje Damian Syty, na łuku drogi stracił przyczepność i uderzył w barierę energochłonną. Ta choć mocno się odgięła, utrzymała auto. Gdyby nie to, samochód stoczyłby się w ogromną przepaść.
Dla polskiej załogi oznacza to koniec zmagań w Rajdzie Wysp Kanaryjskich. Mogło się jednak skończyć dużo gorzej.