Dramat w USA. Burze śnieżne spowodowały paraliż
Stany Zjednoczone są sparaliżowane z powodu śnieżyc. Setki tysięcy ludzi są bez prądu. Odwołano wiele lotów. Alerty pogodowe z powodu złych warunków atmosferycznych skierowano do 50 mln ludzi.
06.02.2022 | aktual.: 06.02.2022 12:56
Niebezpieczna pogoda dotarła do dużej części USA. Od czwartku burze śnieżne nawiedziły m.in. Dakotę Północną, Michigan, Minnesotę, Vermont, stan Nowy Jork oraz Teksas, Oklahomę, Arkansas, a także Tennessee, gdzie wystąpiło tornado.
Burze śnieżne w USA. Sparaliżowane miasta
Z informacji przekazanych przez NBC News wynika, że z powodu uszkodzonych linii energetycznych bez prądu było ponad 250 tys. domostw oraz firm. W komunikacie dodano, że w sobotę rano prądu nie było w prawie 87,5 tys. różnych obiektów Tennessee oraz niemal 56 tys. w stanie Nowy Jork.
Natomiast z danych opublikowanych na stronie internetowej FlightAware, która zajmuje się monitorowaniem branży lotniczej, wynika, że tylko do piątkowej nocy odwołano 5232 lotów.
To jednak nie koniec niepokojących informacji. Na śliskich drogach doszło do kilkuset wypadków. W piątek w mediach społecznościowych policja stanu Massachusetts przekazała, że "patrole jeździły od jednej kraksy do drugiej". W wypadku śmierć poniosła jedna osoba. Natomiast w karambolu, do którego doszło w Memphis, w Tennessee, uczestniczyło 15 pojazdów.
Zobacz też: Biden wysyła żołnierzy do Polski. "Wiele osób w Polsce poddawało to w wątpliwość"
Pogoda w USA. Burze śnieżne wciąż są niebezpieczne
Dziennik "USA Today" podkreślił, że "zimowe burze z ok. 45 cm śniegu w części Indiany i na północnym wschodzie, wciąż zagrażają niektórym regionom. Pozostawiły po sobie obszar o długości 3200 km znaczony opadami śniegu, deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu od Teksasu po północny wschód".
Jak podała Krajowa Służba Meteorologiczna (NWS), duże spadki temperatury oczekiwane są na ogromnych obszarach USA. Od południa do północnego wschodu.
"Najniższe temperatury, od 15 do 25 stopni poniżej normy, wystąpią w Teksasie i Dolinie Środkowej Missisipi" - tak o pogodzie mówiono w weekend.
Przed niebezpieczną pogodą ostrzegały m.in. władze Nowego Jorku. Gubernator Kathy Hochul wysłała do walki ze śniegiem i oblodzeniem w hrabstwie Ulster funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Zaapelowano też do mieszkańców, aby nie opuszczali swoich domów i unikali oblodzonych dróg.