Dramat w Kole. 16‑latka nie dało się uratować
Tragiczny wypadek w Kole. Do stacji transformatorowej weszła grupa nieletnich. Prąd poraził jednego z nastolatków. Zginął na miejscu.
Tragiczny wypadek w miejscowości Koło (woj. wielkopolskie). Do zdarzenia doszło w sobotę 29 maja.
Koło. 16-latek porażony prądem. Wszedł do stacji transformatorowej
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania w Kole około godziny 12. Na miejsce wysłano policję, straż pożarną, a także pogotowie ratunkowe. Informacja dotyczyła porażenia prądem w rejonie ulicy Nagórnej.
Po dotarciu pod wskazany adres okazało się, że do wypadku doszło w stacji transformatorowej, która znajduje się w okolicy farmy wiatrowej.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do środka stacji transformatorowej w Kole weszło dwóch nastolatków. Tam jednego z nich - 16-letniego chłopca - poraził prąd. Jego towarzysz wybiegł ze stacji i poinformował o zajściu lokalną policję.
Koło. 16-latek nie żyje. Poraził go prąd
Akcja służb była utrudniona, ponieważ przez stację transformatorową wciąż przepływał prąd. - Strażacy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, musieli czekać na odłączenie prądu przez energetyków. Dopiero wtedy mogli wejść do transformatora, z którego wynieśli ciało 16-latka - przekazała w rozmowie z portalem tvn24.pl mł. ogn. Katarzyna Wojciechowska z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kole.
Mimo prób pomocy przez zespół ratownictwa medycznego, życia 16-latka nie udało się uratować. Jego zgon stwierdził lekarz.
Do stacji transformatorowej w Kole ściągnięto prokuratora. Pod jego nadzorem zabezpieczono ciało 16-latka do sekcji. Sporządzono też dokumentację, która posłuży do określenia okoliczności, w jakich doszło do tragedii.
Źródło: tvn24.pl