Dramat w Bytomiu - zapadają się domy, pękają ściany
Uszkodzone mieszkania w Bytomiu opuści około 50 osób. To kolejna grupa lokatorów, która musi się wyprowadzić. Wszystko z powodu szkód górniczych - informuje RMF FM. Wydobywanie węgla pod miastem sprawiło, że ściany w budynkach zaczęły pękać.
Ci, którzy mogą, trafią do rodzin, większość jednak przeniesie się do hoteli. Rozważana jest też możliwość wynajmowania mieszkań w mieście. Koszty ma pokryć Kompania Węglowa, do której należy bytomska kopalnia - donosi RMF FM.
To nie koniec ewakuacji, swoje domy będzie musiało opuścić jeszcze około 500 osób. W kamienicach m.in. popękały kominy, dlatego lokatorów trzeba ewakuować przed sezonem grzewczym.
Za wszystko odpowiedzialna jest kopalnia Bobrek-Centrum. To największy pracodawca w mieście. W ciągu kilku zaledwie lat teren w Karbiu, dzielnicy Bytomia, obniżył się o trzy metry. Pierwsze ewakuacje rozpoczęły się pod koniec lipca. Swoje mieszkania opuściło już 80 osób.