Dramat rodziców trwa, poszukiwania w terenie przerwano
Akcja poszukiwania sześciomiesięcznej Magdy, porwanej we wtorek wieczorem z wózka w centrum Sosnowca, nadal nie przyniosła efektu. Policjanci liczą na świadków, którzy mogą pomóc w ustaleniu okoliczności zaginięcia dziecka. Trwa też analiza miejskiego monitoringu. W czwartek śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
- Na tym etapie akcji nie ma już poszukiwań terenowych, w które zaangażowane byłyby dziesiątki czy setki policjantów. Trwają natomiast intensywne czynności operacyjne, służące m.in. dotarciu do świadków zdarzenia - powiedział Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Przypomniał, że za informacje pomocne w odnalezieniu dziewczynki policja wyznaczyła 5 tys. zł nagrody, która została następnie podwojona przez sosnowiecki samorząd. Pojawili się także sponsorzy, którzy deklarują dodatkowe kwoty dla osób, które mogą pomóc w śledztwie. Razem z oficjalną nagrodą mogłoby to być kilkanaście tysięcy złotych.
Jachimczak potwierdził, że matka zaginionej Magdy powiedziała policjantom o wrażeniu, jakie odniosła - że w czasie jej spaceru z dzieckiem w stałej odległości szedł za nimi jakiś wysoki mężczyzna; podała jego pobieżny rysopis. Policja sprawdza tę informację, nie przesądzając jednak o tym, czy może to być sprawca ewentualnego uprowadzenia dziecka.
- W najlepszym razie mógłby to być świadek zdarzenia, którego informacje mogłyby być pomocne w śledztwie - powiedział Jachimczak.
Na potrzeby śledztwa wkrótce powinien zostać opublikowany wizerunek postaci, o której opowiedziała matka dziecka. - Nie będzie to portret pamięciowy, ale raczej ogólny zarys tej postaci, z pokazaniem jej ubioru, bo tylko takie mamy dane. Chodzi o to, żeby ewentualni świadkowie mogli cokolwiek skojarzyć - wyjaśnił rzecznik policji w Sosnowcu podkomisarz Paweł Warchoł.
Bezskuteczna - przynajmniej dotychczas - okazała się analiza zapisu miejskiego monitoringu. Choć samo miejsce, w którym Magda miała zostać uprowadzona jest poza zasięgiem kamer, policjanci liczyli, że przejrzenie nagrań będzie jakimś punktem zaczepienia. Tak się jednak nie stało. Podkom. Warchoł zastrzegł, że analiza nagrań monitoringu trwa.
Wszczęte przez sosnowiecką prokuraturę śledztwo w sprawie uprowadzenia dziecka przejęła w czwartek Prokuratura Okręgowa w Katowicach. - Prokurator okręgowy podjął taką decyzję z uwagi na wagę tej sprawy. Postępowanie będzie prowadzone w Wydziale Śledczym - powiedziała PAP rzeczniczka katowickiej prokuratury, Marta Zawada-Dybek.
Sześciomiesięczna Magda zaginęła we wtorek wieczorem. Jej matka - być może w wyniku uderzenia - straciła przytomność, a gdy się ocknęła, dziewczynki nie było w wózku. Rozpoczęto poszukiwania.
Wszystkie osoby, które przebywały 24 stycznia około 18 na ul. Legionów w Sosnowcu, widziały tam osobę z dzieckiem lub mogą posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z sosnowieckimi policjantami (tel. 32 296 12 55) lub z najbliższą jednostką policji pod numerem 997.
Zaginięcie dziewczynki poruszyło mieszkańców Sosnowca, którzy dyskutują o tym m.in. w portalach społecznościowych. Rzecznik sosnowieckiej kurii diecezjalnej, ks. Jarosław Kwiecień, poinformował, że młodzież z diecezjalnych ruchów i stowarzyszeń apeluje o modlitwę w intencji odnalezienia dziewczynki.
- Polecajmy wszyscy razem intencję odnalezienia dziewczynki Panu Bogu, przez ręce jego Matki - napisali młodzi ludzie, apelując o odmawianie modlitwy różańcowej w tej intencji.