Dramat. Podpalił dom. W środku była jego rodzina
Do wstrząsających scen doszło w jednej z miejscowości gminy Krzywcza. Mężczyzna podpalił budynek, w którym przebywała w tym czasie jego rodzina. Kilka godzin po zdarzeniu został zatrzymany przez policję. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Do zdarzenia doszło czwartek, ale teraz policja ujawniła, co się stało. Jak czytamy na stronie podkarpackiej policji, około godz.15 funkcjonariusze otrzymali informacje, że w jednej z miejscowości gminy Krzywcza mężczyzna podłożył ogień na klatce schodowej.
W domu w tym czasie przebywała rodzina 61-latka: jego była żona z córką i dwiema wnuczkami. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Wszyscy domownicy zdążyli opuścić budynek, a strażacy ugasili pożar.
Po tym zdarzeniu policjanci rozpoczęli poszukiwania podpalacza. Mężczyzna po kilku godzinach został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty i na wniosek Prokuratury Sąd Rejonowy w Przemyślu zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcznego aresztu.
61-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.