Drag queen Lola czytała dzieciom bajkę w kawiarni. Oburzenie na prawicy
W poznańskiej kawiarni "Pora Dnia” odbyło się spotkanie "Drag queen czyta dzieciom”. Chociaż to rodzice decydowali, czy wybrać się tam ze swoimi pociechami, akcja nie spodobała się prawicowym mediom i politykom.
02.07.2019 | aktual.: 02.07.2019 13:29
Drag queen o pseudonimie Lola w niedzielę po południu czytała dzieciom książkę w kawiarni "Pora dnia" na poznańskiej Wildzie. Akcję zorganizowała Grupa Stonewall w ramach piątej edycji Poznań Pride Week - informuje "Głos Wielkopolski".
"Drag" z jęz. angielskiego oznacza bycie w przebraniu przeciwnej płci, a "queen" – królowa. Drag queen to postać sceniczna, w którą wcielają się artyści, najczęściej mężczyźni, która przedstawia karykaturalnie postacie kobiece, używając mocnego makijażu i kolorowych ubrań.
Drag Queen Lola zdecydowała, że przeczyta dzieciom bajkę "Nietypowy Adaś". - To książka o chłopcu, któremu wyrosły skrzydła. Na początku wstydzi się tego. Później odkrywa, że takich dzieci jak on jest dużo – powiedziała dzieciom Lola. - Ta historia uczy nas akceptacji inności. Każdy z nas jest nietypowy i nie ma w tym nic złego - dodała.
"Dziwią się, że jestem kobietą"
O akcji napisał wtorkowy "Super Express". Zdjęcie drag queen opatrzył komentarzem: "Mężczyzna przebrany za kobietę czytał maluchom bajki". Nie spodobało się to dziennikarce Wiktorii Beczek, która napisała na Twitterze: "Drag queen Lola nie jest mężczyzną przebranym za kobietę, to jest kobieta w dragu (tzw. bio-queen)" .Oznacza to, że nie tylko mężczyźni mogą występować jako drag queen. Lola określa siebie samą jako "drag performerkę".
- Kiedy występuję jako Lola, bardzo często ktoś zwraca się do mnie jak do mężczyzny. Bardzo interesuje mnie ta pomyłka. W jakimś sensie jest to schemat myślenia, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Dopiero w momencie, kiedy się odzywam, ludzie z zaskoczeniem przyjmują to, że jestem kobietą. Pozwala mi to na zabawę płcią kulturową, bo sceniczny kostium jest bardziej kobiecy niż moje ubrania codzienne - mówiła o tym Lola w wywiadzie na portalu kulturaodpodstaw.pl.
Rodzice, którzy przyszli z dziećmi do kawiarni, nie widzą w tym nic kontrowersyjnego. Akcja oburzyła jednak prawicowe media do tego stopnia, że poświęcono jej czas w "Wiadomościach" TVP.
Z kolei pisarz Jacek Piekara nazwał to "oswajaniem dzieci z LGBT oraz kształtowaniem w złym guście i złym duchu najmłodszych umysłów".
"Ofensywa trwa: w Poznaniu odbyła się akcja oswajania dzieci z estetyką ruchu homoseksualnego. Chodzi o to byśmy do tego przywykli" - skomentował na Twitterze Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl