Trwa ładowanie...
17-06-2014 12:05

Dr Rafał Chwedoruk: odwołanie Sienkiewicza doprowadziłoby do wojny w obozie władzy

Kompromitująca Platformę afera taśmowa nie była wystarczającym powodem do zdymisjonowania jednego z bohaterów skandalu – Bartłomieja Sienkiewicza, szefa MSW. Donald Tusk oświadczył, że nie znajduje w ujawnionej przez „Wprost” rozmowie prezesa NBP i ministra spraw, które kazałyby mu podejmować jakieś decyzje. Dlaczego premier nie pozbył się niewygodnego urzędnika? – Odwołanie go nie odbyłoby się bezkosztowo – wyjaśnia dr Rafał Chwedoruk, politolog.

Dr Rafał Chwedoruk: odwołanie Sienkiewicza doprowadziłoby do wojny w obozie władzyŹródło: PAP, fot: Radek Pietruszka
d2f315q
d2f315q

Choć premier, jak przyznał, ma pretensje do ministra, bo "nie podobał mu się sposób i treść rozmowy wykraczającej poza zakres obowiązków Sienkiewicza", pozostawił szefa resortu spraw wewnętrznych na stanowisku. Zrobił to z kilku powodów. - Odwołanie ministra byłoby wodą na młyn opozycji, ale wydaje się, że nie to przesądziło o pozostawieniu go w resorcie – mówi Rafał Chwedoruk.

- Bartłomiej Sienkiewicz nie jest urzędnikiem pokroju Joanny Muchy czy Bartosza Arłukowicza. Jest zbyt poważną, silnie umocowaną politycznie figurą, by potraktować go obcesowo niczym drugorzędnego działacza. Nie można wystawić go za drzwi, zrezygnować z niego, ot tak. Wprawdzie to polityk młody stażem, ale zakorzeniony w polskim życiu publicznym, od lat związany z służbami specjalnymi – przyznaje politolog.

Zdaniem dr. Rafała Chwedoruka, pozbycie się ministra z rządu nie odbyłoby się bezkosztowo. – Donald Tusk zapłaciłby za to wysoką cenę. Odwołanie Sienkiewicza mogłoby doprowadzić do otwartej wojny w obozie władzy. A na to nie może sobie pozwolić w obecnej sytuacji, będąc otoczonym z jednej strony przez Grzegorza Schetynę, z drugiej przez Bronisława Komorowskiego. To byłby gwóźdź do politycznej trumny – podsumowuje Chwedoruk.

Pytany, jak potoczą się losy Sławomira Nowaka, który w poniedziałek zrezygnował z legitymacji partyjnej, mówi: - Nowak słynął z wychwalania premiera, był największym apologetą Donalda Tuska, dlatego ich rozstanie przebiegało bez większych zgrzytów. Panowie podziękowali sobie za współpracę w zgodzie. Nie sądzę, by startował w najbliższych wyborach samorządowych czy parlamentarnych – podkreśla dr Chwedoruk.

d2f315q

Zdaniem politologa, niewykluczone, że były minister transportu wróci na salony po kilkuletniej kwarantannie. Na razie będzie próbował funkcjonować w innych warunkach, z dala od polityki. Jeśli marzy mu się kariera w wielkim stylu musi tym razem zacząć od pracy w strukturach lokalnych. Problem w tym, że dla polityków, którzy wspięli się na szczyt zbyt szybko, degradacja jest dużo straszniejsza niż braku szans awansu – mówi dr Chwedoruk.

d2f315q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2f315q
Więcej tematów