Dr Grzesiowski: wzrost zachorowań po kolejnym etapie odmrażania gospodarki
- Spodziewam się wzrostu zachorowań po kolejnym etapie odmrożenia gospodarki – stwierdził immunolog dr Paweł Grzesiowski. Jego zdaniem badania nad szczepionką potrwają co najmniej rok i nie można zakładać, że pojawi się ona na jesieni.
17.05.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dr Paweł Grzesiowski mówił w Radiu Zet, że nie można oszacować skutków decyzji o odmrażaniu gospodarki, ponieważ jest to działanie "absolutnie eksperymentalne".
Stwierdził, że w tej kwestii możemy tylko wzorować się na wcześniejszych wydarzeniach w różnych krajach. - Widzimy, że niektóre kraje, które odmroziły gospodarki nie przeżyły jakiegoś katastrofalnego wzrostu zachorowań – ocenił.
Ekspert zaznaczył, że skutki epidemiczne kolejnego etapu odmrażania gospodarki będzie można zaobserwować po około trzech tygodniach.
Koronawirus w Polsce. Jeśli skupiska będą wygaszone, zachorowań będzie mniej
Nadal niemożliwe jest zbieranie się dużych skupisk ludzi i nie można organizować imprez masowych jak mecze, czy koncerty. Jeżeli duże skupiska będą wygaszone, to zachorowań będzie mniej.
- Mamy prawdopodobnie dużo ludzi, którzy uznali, że skoro nie doszło do jakiejś katastrofy w ciągu marca i kwietnia to znaczy, że cała ta historia z wirusem jest nieco przerysowana. Te osoby zaczynają bagatelizować zagrożenie – zaznaczył.
Jego zdaniem nawet przez najbliższe dwa, trzy lata nie będzie można wrócić do zupełnej normalności i zapomnieć o tym, że w ogóle jakiś wirus się pojawił.
Zobacz także: Szczepionka na koronawirusa obowiązkowa? "Najpierw osoby narażone"
Koronawirus w Polsce. Na jesieni nie będzie szczepionki
Dr Grzesiowski odniósł się również do konieczności przeprowadzania szczepień.
Stwierdził, że dopóki nie będzie szczepień narzuconych ustawą, jako przymusowych to nikt nie musi podejmować decyzji o szczepieniu. Przymus szczepień jest zarezerwowany tylko dla jednej konkretnej sytuacji – pandemii. Aby był wprowadzony musi być jednak ustanowiony ustawowo. Według doktora w tej chwili mówimy o szczepieniach dobrowolnych.
Zdaniem dr Grzesiowskiego badania nad szczepionką potrwają co najmniej rok. Jak ocenił zakładanie, że szczepionka będzie dostępna na jesieni jest "absolutną naiwnością i brakiem realizmu".
– Ja bym się zastanawiał nad innym problemem - kiedy szczepionka będzie dostępna to kto ją dostanie, ile ona będzie kosztować, kogo będzie na nią stać. Myślę, że wyobrażenia o szczepionkach są bardzo mgliste w społeczeństwie – zaznaczył. Szczepionka będzie bardzo skomplikowanym produktem technologicznym, występującym w ograniczonej ilości.
Źródło: Radio Zet
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.