Trwa ładowanie...
24-04-2013 12:55

Dożywocie za zabójstwo 37-letniej kobiety - prawomocne

Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy karę dożywocia dla 33-letniego Krzysztofa K. za zabójstwo na tle rabunkowym 37-latki. Żona mężczyzny, Marta K. została skazana na dziewięć lat więzienia m.in. za zacieranie śladów zbrodni i przywłaszczenie mienia ofiary.

Dożywocie za zabójstwo 37-letniej kobiety - prawomocneŹródło: WP.PL, fot: Marcin Gadomski
d3iybab
d3iybab

Ustalono, że Krzysztof K. poznał 37-letnią Danutę T. przez internet; kobieta została zwabiona do mieszkania wynajmowanego przez małżeństwo i zamordowana. Sądy obu instancji uznały, że zabójstwa dokonał sam Krzysztof K., a nie - jak twierdziła prokuratura - oboje małżonkowie.

Od wyroku sądu okręgowego, który zapadł w listopadzie ub. roku, odwołała się zarówno prokuratura, która dla obojga oskarżonych domagała się dożywocia, jak i obrona oraz oskarżyciel posiłkowy. Rozprawa apelacyjna i uzasadnienie wyroku było niejawne. Orzeczenie jest prawomocne.

Danuta T. zaginęła 12 sierpnia 2011 r. Wychodząc z domu poinformowała bliskich, że jedzie do łódzkiej Manufaktury, gdzie ma spotkać się z poznanym przez internet mężczyzną. Kiedy nie wróciła, rodzina rozpoczęła poszukiwania. Tydzień później policyjny komunikat o poszukiwaniach wraz ze zdjęciem zaginionej pojawił się w lokalnych mediach. Wtedy już nie żyła.

Ustalono, że kobieta spotkała się z Krzysztofem K. i razem pojechali do mieszkania małżonków K. Tam mężczyzna - po odbyciu z ofiarą stosunku płciowego - zaatakował ją; zadał cios młotkiem w głowę i udusił. W czasie zbrodni w mieszkaniu była także dwójka dzieci oskarżonych.

d3iybab

Potem Krzysztof K. i jego żona posprzątali mieszkanie, zacierając ślady zbrodni, zawinęli zwłoki w koc i w nocy przenieśli do pobliskiego pojemnika na śmieci. Później zajęli się sprzedażą rzeczy ofiary. Jeden z telefonów komórkowych wstawili do lombardu; sprzedali też samochód ofiary, a wcześniej podrobili umowę kupna auta. Drugi telefon i GPS samochodu wystawili na sprzedaż na portalu aukcyjnym. Tam nawigację należącą do zaginionej zauważyła jej koleżanka.

Policjanci, udając klientów, nawiązali kontakt ze sprzedawcą. Umówili się na spotkanie na terenie stacji paliw i zatrzymali Krzysztofa K. Zwłoki zamordowanej kobiety znaleziono dopiero kilkanaście dni później.

W śledztwie mężczyzna przyznał się do winy. Początkowo mówił, że działał sam, a żona pomagała mu pozbyć się zwłok i sprzedać skradzione rzeczy. Później zmienił zdanie i obciążał zbrodnią także żonę. Kobieta nie przyznała się do udziału w zabójstwie. Prokuratura uznała, że małżonkowie realizowali wspólnie opracowany plan działania i domagała się dla nich dożywocia. Obrona chciała uniewinnienia od zarzutu zabójstwa.

Sąd okręgowy uznał za wiarygodne pierwsze wyjaśnienia oskarżonego, w których przyznał, że to on uderzył kobietę młotkiem i udusił. Mówił wówczas, że jego żona nie brała udziału w zabójstwie. Wymierzając kobiecie karę dziewięciu lat więzienia, sąd uznał, że nie była ona zmuszana przez męża do zacierania śladów przestępstwa i w perfidny sposób chciała uzyskać korzyści majątkowe.

d3iybab
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3iybab
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj