Dożywocie dla bezdomnych za zabójstwo?
Nawet dożywocie grozi trzem bezdomnym,
którzy w listopadzie 2004 r. w Zielonej Górze bestialsko zabili
swojego kolegę, bo nie rozliczył się z nimi z zebranego złomu. Akt
oskarżenia jest już w sądzie - powiedział rzecznik
Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski.
Oskarżeni w wieku 21, 43 i 45 lat oraz ofiara mordu wspólnie mieszkali w altance na terenie ogródków działkowych w pobliżu miejskiego wysypiska śmieci. Tam właśnie szukali surowców, które pozwalały im zarabiać przede wszystkim na alkohol.
Pewnego dnia zauważyli, że w altanie brakuje złomu. Zażądali wyjaśnień od śpiącego w pomieszczeniu mężczyzny. Ten był jednak zbyt pijany, by nawiązać z nimi kontakt. Zaczęli go bić, także łomem. Obrażenia spowodowały zgon. Skatowany mężczyzna, któremu połamali żebra, udusił się.
Oskarżonym grozi od 8 do 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego więzienia.