Cyberatak na polską policję. Rosyjska propaganda miała mówić o "wielkim sukcesie"
Policja potwierdza informacje o cyberataku. W czwartek przez kilka godzin nie działały strony internetowe części wojewódzkich komend. Tymczasem w internecie pojawiły się informacje, że za atakiem na strony policji stać ma grupa rosyjskich hakerów.
Po południu nie można był otworzyć stron policji m.in. z woj. małopolskiego, świętokrzyskiego, pomorskiego czy śląskiego. Utrudniony dostęp zauważono także do głównej witryny polskiej policji oraz samej komendy stołecznej - informuje Cyberdefence24.pl. Policja potwierdziła, że przyczyną był cyberatak.
- Chwilowe niedostępności poszczególnych serwisów związane były z atakami DDoS na przedmiotowe serwisy - przekazał serwisowi cyberdefence24.pl insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy komendanta głównego policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Problemy i zagrożenia armii Putina. Wiceszef MSZ o Litwie i słabości UE
Cyberatak na witryny polskiej policji
Policja zapewnia, że te zdarzenia nie miały wpływu na odpowiednie funkcjonowanie sieci policyjnych. - Nie stwierdzono również żadnych zdarzeń związanych z "przełamaniem" zabezpieczeń sieci i systemów policyjnych - dodaje insp. Ciarka.
Tymczasem ekspert ds. wschodniej propagandy Michał Marek przekazał, że rosyjskie ośrodki propagandowe już informują o tym, że doszło do ataku hakerskiego na witryny polskiej policji, a przeprowadzić je miała grupa Killnet. Co więcej, atak hakerski okrzyknięto "wielkim sukcesem".
Grupa Killnet w akcji. Powtarzające się ataki hakerskie
Przypomnijmy, że ta Killnet jest odpowiedzialna za atak hakerski na strony włoskich instytucji rządowych. Informacje o ataku potwierdziła tamtejsza policja. Doszło do niego w maju 2022 r.
Ta sama grupa hakerów zaatakowała również Norwegię. W czerwcu norweski dziennik "Dagbladet" informował, że grupie rosyjskich hakerów udało się zablokować dostęp do kilku witryn należących do dużych podmiotów publicznych.
Źródło: cyberdefence24.pl, Twitter