Dostał nagrodę, musiał przekazać na Caritas. Padło pytanie, czy Bartosz Kownacki czuje się "frajerem"
- Nie czuje się pan frajerem, że sprzedał samochód, wziął kredyt? - zapytał Bartosza Kownackiego prowadzący program WP "Tłit" Marek Kacprzak. Były wiceminister obrony narodowej odpowiedział, że auta nie sprzedał. Co więcej, choć nie pokazał opinii publicznej (podobnie jak wielu innych polityków) dowodu na to, że oddał nagrodę, podkreślił, że nie wyobraża sobie, by ktoś "cynicznie okłamał, że przekazał, a nie przekazał". Kownacki bronił też dobrego imienia Caritasu. - Jak ktoś pisze o pralni pieniędzy, to obraża wszystkich, którzy wykonują ciężką pracę w tej instytucji - stwierdził. Odniósł się również do wypowiedzi rzeczniczki PiS Beaty Mazurek. Jak mówiła, nie wie, czy Kownacki oddał nagrodę. - Kilka dni byłem na wyjeździe zagranicznym, a kiedy ustalano, kto oddał, a kto nie, ja po prostu byłem w samolocie i nie można się było do mnie dodzwonić - tłumaczył Kownacki.
Nie czuje się pan trochę tak niekt… Rozwiń
Transkrypcja: