Dorn: trwają zmiany kadrowe w policji
Wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn zapowiedział, że do końca stycznia zostaną przeprowadzone zmiany kadrowe w niektórych komendach wojewódzkich policji.
02.01.2006 | aktual.: 02.01.2006 16:25
Chciałbym, żeby te zmiany nastąpiły w miarę szybko, żeby od końca stycznia mogła już następować stabilizacja kadrowa na poziomie komend wojewódzkich - wyjaśnił minister. Nie chciał jednak ujawnić, jakich i ilu komendantów będą dotyczyć zmiany - zaznaczył jednak, że "nie są to czystki".
Dorn dodał, że zmiany będą przeprowadzane w oparciu o wyniki osiągane przez poszczególne komendy i ich szefów. Jeśli pan komendant główny po półtora roku nie będzie miał wyników, na które się umówiliśmy i które znalazły swój wyraz w expose premiera, no to pojawi się problem kadrowy na stanowisku komendanta głównego policji - tylko i wyłącznie z tego powodu - powiedział.
Jak dodał, brane też będą pod uwagę "niejasne powiązania" komendantów.
Chodzi tutaj o pewien niejasny system powiązań i pewnej podległości polityce, a nie sympatię do Sojuszu Lewicy Demokratycznej - zaznaczył Dorn. Komendant wojewódzki policji oczywiście może mieć swoje poglądy polityczne, i jest to jego prawo, ale nie może się z nimi zdradzać. Nie może ich wiązać ze swoją działalnością, jako komendanta wojewódzkiego - powiedział.
Zapowiedział też, że zdradzenie przez któregokolwiek z komendantów "sympatii politycznej" do którejkolwiek z partii politycznych, będzie traktował jako "poważne uchybienie".
Zadaniem ministra spraw wewnętrznych i administracji jest tworzenie pewnego systemu ochrony przed naciskami środowisk lokalnych, jeśli chodzi o politykę kadrową - podkreślił Dorn.
Konferencje zwołano po doniesieniach poniedziałkowej "Gazety Wyborczej" i "Nowego Dnia", w których napisano o zmianach kadrowych-czystkach w policji. "GW" zatytułowała swój artykuł "PiS wymienia komendantów". Według obu dzienników, w pierwszej kolejności zdymisjonowani mają być ci, którzy "manifestowali swoją sympatię do SLD". W gazetach wymieniani są szefowie trzech komend - bydgoskiej Barbara Horbik-Piazdecka, opolskiej Michał Otrębski i olsztyńskiej Zdzisław Gazda.
Na doniesienia te ostro zareagował Dorn podkreślając, że "żadna partia nie robi czystki w policji". Dodał, że fakt ukazania się takich sformułowań świadczy m.in. o tym, że "'GW' nie lubi PiS- u".
Minister zapewnił, iż zapowiedział członkom PiS, że jeśli mają jakieś opinie dotyczące sytuacji kadrowych w danym województwie, to mają przekazywać je jemu lub wiceministrowi Władysławowi Stasiakowi (nadzorującemu policję), a nie wysokim funkcjonariuszom policji. "Moja partia, moi posłowie i komendant główny to wiedzą" - dodał.