Dorn: nie odpowiada mi rola recenzenta kolegów partyjnych
Ludwik Dorn tłumaczył w "Salonie Politycznym" Trójki swoje medialne milczenie w sprawie rezygnacji z udziału w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Wyjaśnił, że nie zamierza komentować publicznie działań swoich kolegów partyjnych, bo nie odpowiada mu rola ich recenzenta. Dodał, że w odpowiednim czasie, jeśli zajdzie taka potrzeba, zabierze głos i skomentuje sytuację w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości.
15.02.2008 | aktual.: 15.02.2008 09:44
Ludwik Dorn powiedział, że zrezygnował z udziału w pracach Rady Bezpieczeństwa Narodowego po krytycznych wypowiedziach prezydenta wobec niego. Poseł PiS wyjaśnił w "Salonie Politycznym" Trójki, że prezydent, w ciągu ostatnich miesięcy dwukrotnie wyraził negatywne opinie pod jego adresem.
Dwa dni temu Dorn wysłał swoją rezygnację, którą prezydent Lech Kaczyński przyjął. Nie chciał wtedy komentować swojej decyzji. Rada Bezpieczeństwa Narodowego jest organem doradczym prezydenta. Zasiadają w niej m.in Władysław Stasiak, Anna Fotyga, Jarosław Kaczyński i Aleksander Szczygło.