ŚwiatDorn i Poettering rozmawiali o systemie głosowania w Radzie UE

Dorn i Poettering rozmawiali o systemie głosowania w Radzie UE

Marszałek Sejmu Ludwik Dorn i przewodniczący
Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering rozmawiali w Warszawie m.in. o systemie głosowania w Radzie Unii
Europejskiej. Ich stanowiska są jednak rozbieżne.

Marszałek Dorn podkreślił po spotkaniu, że Polska opowiada się za zasadą równego wpływu członków UE na unijne decyzje. Opowiadamy się bardzo silnie za zasadą równego wpływu wszystkich obywateli Unii; za zasadą "europejskiego demosu", który właśnie się rodzi - zaznaczył Dorn.

W jego ocenie, ta zasada nie jest zawarta w zapisach Traktatu Konstytucyjnego Unii._ Jestem jednak dobrej myśli, bo nie chodzi o to, żeby rozmowy między przyjaciółmi był łatwe. Ważne, żeby były szczere, nawet jeżeli są trudne_ - dodał marszałek.

Poettering zaznaczył natomiast, że PE stoi na stanowisku, że system tzw. podwójnej większości zapisany w Traktacie Konstytucyjnym jest rozwiązaniem sprawiedliwym i demokratycznym. Według niego, taka procedura podejmowania unijnych decyzji cieszy się poparciem 26 krajów członkowskich UE, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej.

Jeżeli Polska będzie obstawała przy swojej opinii, to będzie naprawdę duży problem - stwierdził Poettering po rozmowie z Dornem. Jest jednak przekonany, że "ten problem uda się rozwiązać".

Zgodnie z propozycją zawartą w eurokonstytucji, do podjęcia decyzji w Radzie UE potrzeba co najmniej 55% państw Unii (nie mniej niż 15), reprezentujących co najmniej 65% jej ludności. To wzmacnia duże kraje, takie jak Niemcy.

Warszawa zaproponowała natomiast, by system głosowania tzw. podwójną większością w nowym traktacie UE zastąpił system pierwiastkowy. W systemie pierwiastkowym głos każdego kraju jest obliczony na podstawie pierwiastka kwadratowego z jego liczby ludności. W efekcie siła głosu przeliczona na pojedynczego obywatela mniejszego państwa członkowskiego jest dowartościowana, większego zaś - osłabiona.

Jeszcze przed wizytą w Polsce Poettering zapowiedział, że będzie namawiał polskie władze do wyrażenia zgody na podstawowe zapisy z eurokonstytucji, w tym system głosowania tzw. podwójną większością w Radzie UE. Jak mówił, chce "bronić substancji Traktatu Konstytucyjnego".

Dorn i Poettering rozmawiali także o solidarności energetycznej w UE. Jeżeli Polska ma obawy, że któryś z krajów trzecich mógłby zagrozić dostawom energii do Polski, poprzez odcięcie ropociągu, na pewno spotka się to ze zdecydowanym sprzeciwem całej UE - podkreślił Poettering.

Jednocześnie szef PE radził Polsce, by właśnie z kwestii solidarności energetycznej uczyniła "punkt ciężkości" oraz by - jak powiedział - "przykładała odpowiednią miarę i wagę do kwestii solidarności energetycznej również w duchu przyszłości UE".

Poettering rozmawiał także z marszałkiem Senatu Bogdan Borusewicz oraz władzami Platformy Obywatelskiej.

We wtorek, ostatniego dnia wizyty w Warszawie, szef PE spotka się z prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Jarosławem Kaczyńskim. Będzie również rozmawiał z metropolitą warszawskim abpem Kazimierzem Nyczem oraz przedstawicielami Gminy Wyznaniowej Żydowskiej. Po południu wygłosi wykład na Uniwersytecie Warszawskim o przyszłości Europy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)