Doradcy Putina ws. planu pokojowego. Media publikują zapis rozmowy
Agencja Bloomberga dotarła do zapisu rozmowy prowadzonej po rosyjsku między doradcami Władimira Putina - Kiriłłem Dmitrijewem i Jurijem Uszakowem. Miała ona miejsce po powrocie pierwszego z nich ze spotkania ze Stevem Witkoffem. Dyskusja dotyczyła głównie tego, jak mocno Moskwa powinna forsować swoje żądania ws. planu pokojowego.
Agencja Bloomberga podała we wtorek, że po fiasku szczytu w Budapeszcie specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff przyjął w październiku w Miami wysłannika Putina Kiriłła Dmitrijewa. To z nim - według doniesień m.in. portalu Axios - miał wówczas opracować zaprezentowany w ubiegłym tygodniu 28-punktowy plan pokojowy.
Po powrocie Dmitrijew miał odbyć rozmowę z innym doradcą Władimira Putina - Jurijem Uszakowem - a z tekstu Bloomberga wynika, że agencja dotarła do zapisu tej rozmowy prowadzonej po rosyjsku.
Zamieszanie w PiS. Jacek Sasin odniósł się do zachowania Morawieckiego
Obaj doradcy Putina mieli rozmawiać o tym, jak mocno Moskwa powinna forsować swoje żądania. Uszakow miał opowiadać się za "maksimum". "Uszakow powiedział swojemu koledze, że obawia się, iż Stany Zjednoczone mogą błędnie zinterpretować propozycje i coś z nich usunąć, a następnie twierdzić, że doszło do porozumienia, co groziłoby zakończeniem negocjacji" - podaje Bloomberg.
Dmitrijew miał jednak poradzić nieformalne udostępnienie rosyjskiej propozycji pokojowej i powiedział, że jest przekonany, że nawet jeśli Stany Zjednoczone nie przyjmą jej całkowicie, to "przynajmniej zrobią coś bardzo do niej zbliżonego". Miał też zapewnić Uszakowa, że będzie trzymał się tego, co mu powiedziano i że Uszakow będzie mógł później omówić dokument ze "Stevem".
O tym rozmawiali Uszakow i Dmitrijew. Opublikowano transkrypcję rozmowy
Bloomberg opublikował transkrypcję rozmowy telefonicznej z 29 października pomiędzy Jurijem Uszakowem a Kiriłłem Dmitrijewem.
- Potrzebujemy maksimum, nie sądzisz? Co o tym myślisz? W przeciwnym razie jaki sens ma przekazywanie czegokolwiek? - miał powiedzieć Uszakow w trakcie dyskusji.
- Nie, posłuchaj. Myślę, że po prostu sporządzimy ten dokument z naszego punktu widzenia, a ja przekażę go nieformalnie, zaznaczając, że jest to dokument nieoficjalny. Niech oni zrobią to po swojemu. Nie sądzę, żeby przyjęli dokładnie naszą wersję, ale przynajmniej będzie ona jak najbardziej zbliżona do tej - odparł na to Dmitrijew.
Na te słowa zareagował Uszakow, mówiąc: - No właśnie o to chodzi. Mogą nie przyjąć i powiedzieć, że zostało to uzgodnione z nami. Tego się obawiam - stwierdził, dodając, że "mogą to później przekręcić" i że "istnieje takie ryzyko". - No cóż, nieważne. Zobaczymy - oznajmił.
- Tak, wydaje mi się, że możesz później porozmawiać ze Stevem o tym dokumencie. Zrobimy wszystko porządnie - stwierdził Dmitrijew, po czym obaj zaczęli dziękować sobie za wspólną dyskusję.
W środę w sieci pojawiły się nagrania, na których widać Uszakowa, pytanego o doniesienia ws. dyskusji z Dmitrijewem i Witkoffem. Proszony o komentarz w tej sprawie stwierdził, że "rozmawia z nimi często, ale nie komentuje treści tych rozmów". Dopytywał też, dlaczego kogokolwiek miałby interesować temat jego dyskusji z doradcą Putina. - To moja rozmowa z Dmitrijewem, przedstawicielem Rosji - uciął Uszakow.
Źródło: PAP, Bloomberg, X