Doniesienia ws. Dniepru. Armia prosi o ciszę informacyjną
Natalia Humeniuk, rzeczniczka armii ukraińskiej na południu kraju, nie sprostowała ani nie potwierdziła doniesień, że ukraińskie siły zajęły pozycje na lewym (wschodnim) brzegu Dniepru. Zaapelowała o ciszę informacyjną - wcześniej takie apele zwiastowały dobre informacje. Niewykluczone więc, że i tym razem ukraińska armia przygotowuje się do większej operacji.
Humeniuk oświadczyła, że "trwają bardzo trudne działania, kiedy trzeba pokonać taką przeszkodę, jak na przykład Dniepr". - Kiedy linia frontu biegnie przez tak szeroką, dużą rzekę - tłumaczyła rzeczniczka w niedzielę na antenie telewizji.
Jak dodała, "operacja wojskowa wymaga ciszy informacyjnej, dopóki nie będzie to wystarczająco bezpieczne" dla ukraińskich wojskowych. - Dlatego trzeba zachować cierpliwość, (dotyczy to) nawet Instytutu Studiów nad Wojną - zaapelowała.
Rzeczniczka poinformowała, że rosyjskie wojsko na lewym brzegu Dniepru próbuje wykorzystywać miejscowych mieszkańców w charakterze "żywych tarcz".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińska kontrofensywa coraz bliżej?
Jak napisał w swojej ostatniej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), z opublikowanych w sobotę przez rosyjskich blogerów militarnych materiałów, opatrzonych danymi geolokalizacyjnymi wynika, że ukraińskie oddziały zajęły pozycje na lewym brzegu Dniepru, na północ od okupowanego przez rosyjskie wojsko miasta Oleszki.
W ostatnich dniach rosyjscy blogerzy pisali, że ukraińska armia utrzymuje te pozycje od tygodni, zdołała utworzyć stabilne linie zaopatrzenia i regularnie prowadzi wypady na tym obszarze. Można z tego wywnioskować, że Rosjanie nie kontrolują tego terytorium - podkreślili analitycy ISW. Jak dodał amerykański ośrodek, pojawiają się też informacje o tym, że rosyjskie wojska nie kontrolują części wysp w delcie Dniepru na południowy zachód od wyzwolonego Chersonia.
ISW odnotował zajęcie przez ukraińskie siły pozycji na lewym brzegu rzeki dopiero teraz, ponieważ analitycy think tanku po raz pierwszy dotarli do wiarygodnych materiałów z danymi geolokalizacyjnymi.
Już w połowie marca ukraiński wywiad wojskowy (HUR) informował, że oddziały zwiadowcze przeprowadzają operacje w okupowanej przez rosyjskie wojska lewobrzeżnej części obwodu chersońskiego.